Drewniana karta płatnicza już dla Polaka

Metalowa czy plastikowa? Takie spory trwają już jakiś czas, przede wszystkim jeśli mowa o ochronie środowiska. Teraz nastały więc czasy na to, by drewniana karta płatnicza rozstrzygnęła spory. Efekt działalności brytyjskiego fintechu TreeCard to, obok samego plastiku…yyy przepraszam, drewna płatniczego, także posadzone drzewo. I to za każde wydane 60 funtów.

Zagraniczne media podają wszem i wobec plany TreeCard i jego rychłe wprowadzenie drewnianej karty płatniczej. Nowość jest wyposażona w mikroprocesor i płatności zbliżeniowe, a dodatkowo – logo Mastercard. Co więcej, docelowo drewniana karta płatnicza ma się dać dodać do cyfrowych portfeli pokroju Apple czy Google Pay.

Czytaj też: Datkomat Mastercard w oczekiwaniu na datki!

TreeCard zastał Polskę plastikową, a zostawił… drewniana karta płatnicza będzie hitem?

Tymczasem, kartę można już zamówić na stronie fintechu. Opcja dostępna jest także dla nas, Polaków. Dotychczas złożono już ponad 30 tys. zamówień. Wysyłka jednak ma rozpocząć się za kilka tygodni.

TreeCard, być może, nie jest Wam aż tak znany. A to za sprawą jego niedługiego jeszcze doświadczenia na rynku. Zdecydowała się w niego zainwestować niemiecka organizacja Ecosia. Instytucja wykorzystuje dochody generowane w przeglądarce, by sadzić drzewa na całym świecie. Co ciekawe, za 20% udziałów w TreeCard zapłaciła… milion funtów.

Dodatkowo, w międzyczasie, drewniana karta płatnicza ma być powiązana z aplikacją płatniczą, która ułatwi zarządzanie finansami i monitorowanie liczby posadzonych drzew.

Konto powiązane z kartą zamierza także mieć możliwość doładowania z całkowicie dowolnego rachunku. Spółka zarejestrowała się w stolicy Wielkiej Brytanii. Jednak, jak na razie, nic nie wiadomo o jej licencji umożliwiającej działalność  na rynku usług płatniczych.

Czytaj też: Nie wszystko karta, co się świeci – złota karta płatnicza