PayPo nawiązało współpracę z ING

Obecnie w imoje są już dostępne płatności odroczone od PayPo – a więc przez ING zapłacicie już oficjalnie później!

Czytaj też: Monobank zastrzegło nazwę. Czy neobank ma plany wobec Polski?

PayPo poinformował o nawiązaniu współpracy z ING Bankiem Śląskim. Oferowane przez spółkę płatności odroczone pojawią się w bramce imoje. Co więcej, sklepy internetowe korzystające z tej bramki będą mogły łatwo udostępnić klientom płatności później.

Czytaj też: Poczta Polska z nową marką finansową – Provana Finanse

Równocześnie fintech podkreśla, że integracja z imoje to szansa przede wszystkim na pozyskanie nowych klientów i zagarnięcie sporego kawałka polskiego e-commerce. Według szacunków spółki do końca roku z usług PayPo skorzysta ponad 1 mln osób. A sama liczba zrealizowanych w tym roku transakcji sięgnie 8 mln.

Czytaj też: Wakacje kredytowe – UOKiK to sprawdzi

PayPo nawiązało współpracę z ING

Informacja o partnerstwie jest ciekawa przede wszystkim w kontekście tego, że ING już inwestowało w inny fintech sektora BNPL – Twisto. W efekcie, usługa trafiła do bramki i wciąż widnieje tam jako metoda płatności. Obecnie ING nie ma już jednak udziałów w czeskim fintechu. Z kolei w listopadzie minionego roku sfinalizowano transakcję przejęcia go przez australijską firmę ZIP.

Czytaj też: Nowe płatności w internecie od Autopay

Jednak mimo tego, że przygodę ING z Twisto można uznać za zakończoną… Nie oznacza to, że bank odszedł od pomysłu płatności później. Jest jedną z instytucji, które przecież pracują nad wspólnym projektem BNPL pod egidą BLIKa.

Z kolei niedawno UOKiK wydał zgodę na wprowadzenie płatności odroczonych przez Polski Standard Płatności. Formalnie jest to zgoda na koncentrację polegającą na rozszerzeniu listy usług oferowanych przez BLIK o właśnie płatności odroczone.

Czytaj też: Nowe rozwiązanie dla branży kryptowalut Authlogic