Cyberbezpieczeństwo: elementarz kradzieży – jak sprzedać 23 mln kart płatniczych?
Za długo na systemach płatności było miło i cyberbezpieczeństwo odeszło nieco na dalszy plan. Poczuło się chyba zaniedbane, więc postanowiło dać o sobie znać. Dlatego, by nie było mu przykro, czas przerwać tę sielankę i ukłonić się oszustwom.
Tymczasem, kiedy donosiliśmy Wam na bieżąco co słychać w płatnościach tu i tam – dane z niemal 23 mln skradzionych kart płatniczych wystawiono na sklepową półkę! Efektem nowych produktów w branży cyberbezpieczeństwa zainteresowali się jego specjaliści z izraelskiej firmy Sixgill.
Dlatego też, z racji zboczenia zawodowego, zgłębili sprawę. W międzyczasie okazało się, że skradzione karty płatnicze należały przede wszystkim do amerykańskich właścicieli, a 7% do tych z Wielkiej Brytanii. Co ważniejsze, rosyjskie dane z plastików płatniczych oscylują w okolicach zaledwie… 300 sztuk.
Tymczasem, na razie, to jedyna przesłanka ku temu, by winnymi naruszenia cyberbezpieczeństwa ofiar byli rosyjscy przestępcy.
Promocja! Cyberbezpieczeństwo za 5 dolarów!
Ponadto, wynagrodzenia mieszkańców Federacji Rosyjskiej plasują się na ostatnim miejscu podium obok USA czy Wielkiej Brytanii. Dlatego też, gdzieś z tyłu głowy zapala się lampka – że, na przykład, rosyjskie karty płatnicze mają zbyt mało do zaoferowania cyberprzestępcom.
Tymczasem, poza tym, co na koncie – w zestawach danych kart płatniczych, które świecą na symbolicznych półkach cyberbezpieczeństwa przede wszystkim znajdują się:
- nazwiska właścicieli,
- numery i kody CVV,
- kopie pasków magnetycznych.
Te ostatnie z kolei są najbardziej niebezpieczne, ponieważ dzięki nim można, na przykład, podrobić kartę na innym, fizycznym nośniku.
A to wszystko jedynie za 5 dolarów za zestaw!
Trzymajcie swoje cyberbezpieczeństwo na wodzy!
Co ważniejsze – to, prawdopodobnie, nie jest koniec przestępczości w tej materii.
A to dlatego, że czarny rynek zaczyna wylewać się do kanałów, przede wszystkim, łączności kodowanej. Na przykład – na komunikator typu Telegram. A to z kolei zdecydowanie utrudnia jej obserwacje…