UOKiK znów kara, tym razem Raiffeisen Bank International
UOKiK kara ostatnio na prawo i lewo. Tym razem za grzechy i przewinienia odpowie Raiffeisen Bank International. Bankowość nie może przecież jednostronnie zmienić warunków dotyczących kredytów hipotecznych, na przykład jeśli chodzi o kursy walut. Za takie praktyki jednak prezes urzędu nałożył na Raiffeisen Bank… 1,2 mln PLN kary!
Zasady wyliczania kursów kupna i sprzedaży walut, od których zależy wielkość zadłużenia i wysokość poszczególnych rat płaconych przez kredytobiorców, to bardzo ważny element umowy o kredyt hipoteczny. Takich postanowień nie wolno jednostronnie zmieniać w umowach zawieranych na czas oznaczony, w których dochodzi do zadłużenia się konsumentów. Konsumenci, którzy nie zgadzali się na zmiany, mogli teoretycznie wypowiedzieć umowy, ale oznaczałoby to konieczność dokonania natychmiastowej spłaty całego zadłużenia. Wybór więc był fikcyjny, a bank wykorzystał swoją silniejszą pozycję, żeby narzucić swoje warunki.
Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Warunki umów na czas oznaczony to ryzyko zadłużenia się klientów. Te więc mogą zamienić się wyłącznie w efekcie dobrowolnego porozumienia banku i konsumenta. Jeśli klient nie wyraził zgody, albo, co gorsza, nawet nie wiedział o zmianach – umowa realizuje się na poprzednich zasadach. Tych wcześniej zaakceptowanych.
Poważna kara od UOKiK
Raiffeisen Bank powoływał się na – podważone przez Prezesa UOKiK – jednostronne doprecyzowanie postanowień przed sądami w sporach z frankowiczami.
Tego rodzaju postanowienia są uważane za niedozwolone – Prezes UOKiK prezentował takie stanowisko m.in. w istotnym poglądzie dotyczącym klauzul waloryzacyjnych, a ostatnio ukarał za to 3 banki łączną sumą 60 mln złotych. Postępowanie klauzulowe wobec RBI jest w toku. Przedsiębiorcy nie mogą jednak arbitralnie uszczegóławiać ani zmieniać w trakcie wykonywania umowy postanowień, które mają charakter niedozwolony. Wielokrotnie się na ten temat wypowiadał Trybunał Sprawiedliwości UE.
oficjalny komunikat.
Jednak Tomasz Chróstny pozostał nieugięty i nałożył należytą grzywnę na bank. UOKiK oczekuje teraz, że kara w wysokości 1,2 mln PLN zostanie spłacona po uprawomocnieniu się decyzji. Co więcej, sam bank musi poinformować o decyzji UOKiK i skutkach swoich klientów.