Provident już wie, że święta będą oszczędne…

Provident przepowiada jasno – do Świąt Bożego Narodzenia zostało zaledwie dwa miesiące. Na początku listopada zaczynamy więc robić już pierwsze plany gwiazdkowe. Co 10. Polak nie wie jeszcze w jaki sposób sfinansuje świąteczne wydatki… Jedno jest pewne – tym razem święta będą nieco chudsze.

Efektem pandemii jest to, że nie do końca wiemy jeszcze jak będą wyglądać tegoroczne Święta Bożego Narodzenia. Co prawda, nie przeszkadza nam to w planowaniu budżetu. Dlatego też, Provident znów podjął się badania dotyczącego wydatków gwiazdkowych. Wynik jest jasny – Polak to pesymista. 

Więc ten rok plasuje się tak: w czasie Świąt Bożego Narodzenia wydamy średnio 744,39 PLN. To znacząco niższa kwota niż w zeszłym roku – 1700 PLN.

W tamtym roku optymistyczniej podchodziliśmy do naszych finansów i planowaliśmy wyjątkowo kosztowną gwiazdkę – podkreśla Karolina Łuczak, Rzeczniczka Provident Polska. – Pandemia koronawirusa sprawiła, że w tym roku zamierzamy zacisnąć pasa. Dodatkowo zdajemy sobie sprawę z tego, że być może będziemy zmuszeni zrezygnować z pewnych tradycji, które teraz nie są możliwe ze względu na obostrzenia sanitarne np. ze spotkań w dużym gronie.

Karolina Łuczak.

Provident stawia na oszczędność kobiet

I to nie bez pokrycia, ponieważ to właśnie Panie okazują się zdecydowanie oszczędniejsze od płci męskiej. Co ciekawe, jak w poprzednich latach, badania pokazały, że panowie przewidują zdecydowanie wyższe wydatki na organizację Świąt. W tym roku średnia kwota deklarowana przez nich właśnie to 763,54 PLN. Kobiety z kolei nieco ostrożniej dysponują wydatkami, bo deklarują tylko 727 PLN.

W międzyczasie, najwyższą sumę na gwiazdkę chcą przeznaczyć osoby w wieku 35-49 lat. Planowany budżet nieznacznie przekracza tutaj 800 PLN. Z kolei na drugim biegunie są najmłodsi badani, których deklaracje nie przekraczają 600 PLN.

Nasze wydatki świąteczne w największym stopniu zależą od wieku. Najmłodsi mają mniej obowiązków związanych z przygotowaniem Świąt i ich koszty często ograniczają się tylko do prezentów dla najbliższej rodziny. Dodatkowo wobec studentów często stosowana jest taryfa ulgowa i nikt nie spodziewa się od nich drogich podarunków. Natomiast trzydziesto- i czterdziestolatkowie to często gospodarze świątecznych spotkań, mają także najliczniejsze grono do obdarowania.

Karolina Łuczak.

Nie czekamy już na prezenty…

Część z nas – i to ta większa – bo 62% – zamierza sfinansować Gwiazdkę z bieżących dochodów, na przykład pensji czy emerytury. Co 3. w międzyczasie zamierza skorzystać z oszczędności.

Co ciekawe, jeśli spojrzeć na odpowiedzi na to pytanie pod względem grup wiekowych, możemy zauważyć odwrotną tendencję niż w przypadku wydatków. Najmłodsi, którzy wydają najmniej, najczęściej oczekują prezentów. Natomiast osoby w wieku 35-49 lat, które są najmocniej obciążone kosztami, najrzadziej liczą na podarek.

Karolina Łuczak.

Jeśli mowa znów o prezentach – oczekuje ich niewiele ponad 60% badanych. Tylko 22% z nich jest pewnych ów podarków. To zdecydowanie mniejszy odsetek niż w poprzednich latach, w których na Mikołaja czekało 80%.

Co ciekawe, najbardziej pożądane prezenty tego roku to przede wszystkim pieniądze albo bony na zakupy.

W poprzednich latach chętniej wskazywaliśmy bardziej osobiste i wyszukane prezenty, jednak w tym roku zdecydowanie rządzą pieniądze. Może mieć na to wpływ epidemia i związane z nią trudności finansowe. Bardziej niż wymarzony sprzęt czy perfumy, wolimy dostać pieniądze, które możemy przeznaczyć na bardziej potrzebne artykuły lub odłożyć.

Karolina Łuczak.

O badaniu: Barometr Providenta to cykliczne badanie Polaków, które pozwala na lepsze zrozumienie zachowań i decyzji finansowych konsumentów. Badanie zostało zrealizowane przez ASM – Centrum Badań i Analiz Rynku techniką CAWI na próbie N=1003 dorosłych Polaków, w październiku 2020 roku.