Bankowość elektroniczna
Posted By Admin

Menedżer Wirecard pod ciemną chmurą…


O tym, że fintech i menedżer Wirecard zbierają nad sobą ciemne chmury wiemy od dawna. Wciąż jednak wychodzą na jaw coraz to nowsze ustalenia. Jan Marsalek przebywa teraz na Białorusi lub w Rosji!

Temat fintechu Wirecard powraca jak bumerang… Skandal wokół niego i samego Marsalka trwa. Przez kilka tygodni media i cały wymiar sprawiedliwości sądziły, że ten przebywa w Azji. Najnowsze doniesienia dementują jednak nieco tamte plotki. Ślady pozostawione przez menedżera prowadzą bowiem do Mińska na Białorusi.

Wirecard pod lupą…

Tymczasem menedżer Wirecard jest na językach wszystkich, a przede wszystkim serwisów Bellingcat i The Insider. Z dziennikarskiego śledztwa wiemy coraz więcej – w ciągu ostatniej dekady poszukiwany udał się aż… 60 razy do Rosji. Zazwyczaj stacjonował w Moskwie, a posługiwał się przynajmniej 6 paszportami. 

Dziennikarze śledczy w międzyczasie dowiedli, że menedżer Wirecard był śledzony przede wszystkim przez rosyjskie służby. Można więc założyć, i tak też mówi się w mediach, że Marsalek mógł pracować dla Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Albo przynajmniej cieszył się zainteresowaniem, jako ten potencjalny współpracownik…

menedżer wirecard

Gdzie jest menedżer Wirecard?

Tymczasem, jeśli wątek białoruski nie jest kolejną zasłoną – Marsalek mógł trafić tam niedługo po wybuchu samej afery Wirecard… Niedawno ujawniono bowiem poważne nieścisłości w finansach, w których to brakowało blisko 2 mld euro, o czym pisaliśmy już nie jeden raz. 

Niemiecka prokuratura zatrzymała już szereg podejrzanych w sprawie, a działania podjął także unijny nadzór finansowy. Także inne państwa podjęły się pomocy. Skandal więc może okazać się nie tylko finansowy, ale przede wszystkim… polityczny!


View Comments
There are currently no comments.