Przyszłość pieniądza to… waluta cyfrowa! Czego się spodziewać?
W ciągu ostatnich miesięcy waluta cyfrowa coraz częściej pojawia się na językach medialnych. Kolejne banki centralne rozpoczynają prace nad wdrożeniem takiej alternatywy dla gotówki. Co więcej – w precedensie uczestniczą także firmy z rynku płatniczego, takie jak na przykład Visa. Jaka jest przyszłość pieniądza? Czego możemy się spodziewać? Koniec roku równa się… prognozy na rok kolejny jeśli chodzi o każdą branżę, więc… spróbujmy!
Waluta cyfrowa, czyli CBDC to pieniądz w formie elektronicznej emitowany przez banki centralne. Co do zasady więc jest to odpowiednik, alternatywa waluty, który ma być swego rodzaju e-tokenem emitowanym przez bank centralny. Na pierwszy plan, jeśli chodzi o zalety, wychodzi tutaj więc ograniczenie kosztów transakcyjnych, a dodatkowo – uproszczenie całego procesu.
Waluta cyfrowa: jak się rozwija?
Banki centralne z reguły mówią jasno: waluty cyfrowe mają funkcjonować obok gotówki i bankowych depozytów. Pojawienie się takiego rozwiązania na stałe miałoby przede wszystkim wspierać rozwój gospodarczy i zwiększać bezpieczeństwo obrotu handlowego. Takie projekty są rozwijane już na przykład w Wielkiej Brytanii, Chinach, Unii Europejskiej czy Izraelu i Norwegii.
Tymczasem, waluta cyfrowa już jest postrzegana jako alternatywa dla gotówki. Istotna różnica względem fizycznych nośników to kwestia własności. Gotówka to własność wyznaczona posiadaniem jej. Z kolei cyfrowa wersja to własność ustalana na podstawie posiadania prywatnego klucza kryptograficznego. Autoryzacja płatności polega wówczas na udowodnieniu jego posiadania przez cyfrowy podpis. W efekcie – utrata dostępu do klucza jest równoznaczna z utratą pieniędzy.
CBDC, jako cyfrowa waluta emitowana przez rząd państwa, będzie gwarantowana przez rezerwy banku centralnego. Stanowi to jednocześnie kontekst do stablecoinów – walut kryptograficznych, w których emitenci pokrywają wartości w walucie fizycznej.
Czytaj też: Nowoczesne finanse – KNF wie, jak doedukować Polaków!
Waluty cyfrowe: online czy offline?
Co ciekawe, cyfrowy odpowiednik rozwijany jest przez wiele banków centralnych i – co za tym idzie – pojawiają się dodatkowo różne pomysły, co do sposobu ich stosowania. Jedna z głównych różnic dotyczy na przykład kwestii płatności.
W międzyczasie, część banków centralnych mówi jasno – cyfrowa waluta nie może oferować takiej anonimowości, jak gotówka. W efekcie – powinno się pojawić rozwiązanie typu specjalny system monitorowania transakcji.
Na ten temat wypowiadają się sami eksperci Visa, która dokumentuje ów zdanie w dokumencie technicznym. Pojawiają się tutaj dodatkowo także warunki technologiczne dla płatności.
Fundamenty Visy zostały zbudowane na elektronicznym przepływie pieniędzy i teraz, gdy pieniądze ewoluują skupiamy się na zapewnieniu tego, by nasze produkty ewoluowały wraz z nimi. Tak by te nowe formy pieniędzy mogły być transferowane szybko i bezpiecznie.
– Cuy Sheffield, szef działu krypto w Visa.
Czytaj też: Stripe Terminal – fintech wchodzi w offline!