Operatorzy płatności zdalnych mają problem

Na czym w zasadzie teraz mają zarabiać operatorzy płatności zdalnych. W miniony weekend pojawiły się zmiany w cenniku aplikacji mPay, jednego z liderów polskiego rynku płatności zdalnych. Co ciekawe, publikacja wywołała dyskusję wśród klientów, którzy… Krytykują decyzję mPay i zastanawia się nad dalszym korzystaniem z aplikacji.

Czytaj też: Payback wprowadza nową usługę – Payback Pay

Tymczasem największe kontrowersje wzbudziła decyzja o wprowadzeniu opłaty za dodanie i używanie karty płatniczej w aplikacji. Takiej opłaty jednak nie pobiera żadna zanan konkurencja na polskim rynku. Równocześnie mPay zdecydował się także o podniesieniu prowizji za zasilenie konta i wprowadził kilka innych nowości.

Co ciekawe, operatorzy płatności zdalnych mają teraz szereg pytań – a w zasadzie ich klienci. Na czym takie firmy powinny zarabiać? Prowadzą biznes o niskich marżach. Wystarczy wspomnieć, że za obsługę warszawskiej strefy płatnego parkowania, mPay miał  dostać… 44 tys. PLN rocznie. W międzyczasie jednak okazało się, że przetargu nie wygrał.

Czytaj też: Ponad 100 datkomatów w Polsce – PolCard w służbie potrzebującym

Operatorzy płatności zdalnych mają problem

Kolejnym źródłem płatności zdalnych są prowizje od zasileń wirtualnych portmonetek. O wiele wygodniej jest jednak dodać do aplikacji kartę, by móc płacić bezpośrednio z jej rachunku. W tej sytuacji operator apki dostaje wyłącznie prowizję od transakcji kartowej.

Co ciekawe, wszystko przekłada się na słabe wyniki finansowe operatorów aplikacji. Spółka zarządzająca aplikacją mPay wykazuje zyski, ale przeważnie są one niewielkie. 

Równocześnie, operatorom płatności zdalnych rośnie konkurencja ze strony podmiotów, dla których płatności za bilety czy parkowanie nie są podstawowym biznesem. Mowa na przykład o takich firmach, jak City Park Group, która jest dużym graczem na rynku zarządców parkingów. Jej aplikacja mobilna z kolei jest wyłącznie dodatkiem do oferty.

Czytaj też: Globalne inwestycje Polaków – raport Finax

W efekcie operatorzy muszą szukać nowych możliwości generowania przychodów. Powoduje to, że w ich aplikacjach pojawiają się zdecydowanie nowe usługi, od pożyczek przez ubezpieczenia, aż po możliwość zamówienia kwiatów. Nie ułatwia to korzystanie z tych aplikacji.

Sama sytuacja tych firm wydaje się więc być nie do pozazdroszczenia. Oprócz podwyżek ten dodatkowo oferuje klientom dostępność systemu na poziomie przekraczającym 99% czasu oraz program lojalnościowy.

Czytaj też: Zapłać, gdy sprzedasz – nowy proces rozliczenia na OLX