Bramka Paynow pełna goli mBanku!
Bramka Paynow przepełnia się golami, które strzelają już klienci firmowi mBanku. Ci we własnych e-sklepach udostępniają nową usługę płatności internetowych.
Co więcej, bramka obok goli zbiera także pieniądze, które przekazuje z konta kupującego na sprzedawcy, a prowizja wynosi zaledwie 0,95% wartości całej transakcji.
Ponadto, ta jest całkowicie niezależna od wysokości poprzeczki, czyli obrotów.
Bramka Paynow nie ma bramkarza
A ponieważ ów bramkarza nie uświadczymy na straży systemu płatności online dla e-commerce – wystarczy posiadać rachunek firmowy, który sygnowany będzie logiem mBanku i stronę z cyfrowym sklepem.
W międzyczasie – integracją nie trzeba się przejmować, ponieważ panel zarządzania jest całkowicie podporządkowany serwisowi transakcyjnemu banku.
Co więcej, by logowania stało się zadość – to jest odbiciem lustrzanym logowania do banku.
Paynow z bramką w chmurach
Tymczasem, mBank zaznacza także, że bramka Paynow jest pierwszym integratorem płatności, który obraca się w chmurze.
W efekcie czego, pieniądze widoczne są na koncie niemal równocześnie z klienckim kliknięciem „zapłać”.
Co więcej, obok tego, że sprzedający nie czeka na wypłaty – przede wszystkim nie musi zajmować się także ich zlecaniem.
Usługę zaprojektowano tak by z łatwością można było z niej korzystać także na urządzeniach mobilnych – czytamy w komunikacie mBanku.
Bramka Paynow do wyboru, do koloru
Dlatego też, by wszystkim iść na rękę – klient do wyboru będzie miał szereg opcji. Już teraz dostępne są przede wszystkim przelewy internetowe typu pay-by-link czy Blik.
Jednak bank zapowiada wszem i wobec, że wkrótce do koloru doda także na przykład karty płatnicze czy raty.