Bitcoin znowu w dołku!
Bitcoin znów zaliczył kiepski weekend. W czwartek najpopularniejsza kryptowaluta świata kosztowała 40 tysięcy USD. Z kolei w piątek… zaczął tracić, a w sobotę płacono za niego już zaledwie 33 tysiące.
Czyli niemal dwukrotnie mniej niż podczas kwietniowego szczytu.
Czytaj też: Mastercard rozdaje kampery? Ruszyła płatnicza loteria

Bitcoin – co dalej?
Ostatniego maja z kolei Bitcoin zyskuje.
Poniedziałek zaczął od 34 tysięcy USD, jednak teraz kurs kształtuje się na 37 tysięcy USD. Wzrost na poziomie niecałych 4% jest zbyt słaby, by odbudować kurs z czwartku. Inwestorzy zadają sobie w międzyczasie pytanie – czy to trend spadkowy czy lekka korekta?
Tymczasem, okazuje się, że jednak ciężko tę sytuację określić mianem korekty – z jednej strony kryptowaluty są wrażliwe na wszystko!
Dodatkowo, dochodzą do tego kwestie regulacyjne – negatywne wiadomości kończą się przecenami. W efekcie – to poletko jest bardzo wrażliwe nawet na zwyczajne wiadomości rynkowe. Więc… trzeba czekać! Tylko czas pokaże, co wykluje się z tego precedensu!
Czytaj też: Zegarek płatniczy to za mało… Nowa usługa Digiseq