Bank Monzo na zakręcie – co z nim będzie?
Koronawirus, mimo że pozwala już na wyjścia z domu, wciąż zbiera żniwo. Brytyjski challenger bank Monzo właśnie stoi nad przepaścią. W tej z kolei widzimy aż 120 osób, których wakat jest zagrożony. Jednak, 8% załogi w plecy to nie wszystko, o co martwi się teraz Monzo…
Chodzi przede wszystkim o zarzuty, jakie otrzymuje bank ze strony klientów. Ci w międzyczasie skarżą się na.. zamrożenie rachunków bez ostrzeżenia!
Bank Monzo planuje – koronawirus krzyżuje..
Tymczasem, jeszcze luty tego roku był bardzo perspektywiczny dla banku. Właśnie wtedy jeszcze bank Monzo plany miał całkiem sprecyzowane – zatrudnienie 500 osób. Teraz jednak – redukcja o 8%!
Co więcej, mimo że firma oferuje rachunek bankowy w zasadzie bez opłat, a do tego bardzo wygodną aplikację – wciąż szuka sposobu na przekucie ilości użytkowników na wynik finansowy.
Na razie przewiduje się, że pierwsze zyski Monzo zanotuje w drugiej połowie przyszłego roku. Jeśli jeszcze będzie z czego ów zyski zdobywać…
Fintechy są chore i leżą… i kwiczą
W międzyczasie, gdy banki łapią wirusa, do zwolnień dochodzi także w fintechach pokroju Revolut.
Jednak, jak się okazuje te właśnie mają być lekarstwem na stany zapalne. Temperatura jest jednak coraz wyższa, i to, mimo przyjmowania leku.
Co więcej, wycena Monzo, na skutek ekonomicznych wydarzeń spadła aż o 40%. Ten jest teraz szacowany na zaledwie 1,2 mld funtów.
Bank Monzo pod ostrzałem?
Wróćmy jednak na chwilę do zastrzeżeń, które mają klienci challenger banku. Tutaj z kolei, jak się okazuje, użytkownicy stracili dostęp do pieniędzy na rachunkach bez żadnego ostrzeżenia.
W międzyczasie, zdaje się, że bank teoretycznie ma możliwość wykonania legalnie takiego posunięcia. Przyczyną z kolei ma być właśnie przeciwdziałanie fraudom czy praniu brudnych pieniędzy.
Jednak wciąż klienci utrzymują, że podejrzanie transakcje to z pewnością świadczenia pomocowe wysyłane do samozatrudnionych przez brytyjski Urząd Skarbowy i Celny.
Istnieje tutaj także druga strona medalu. Osoby, których rachunki zamrożono z podejrzenia fraudu właśnie – przeważnie mają problem z założeniem innego rachunku aniżeli podstawowy w innym banku.
To z kolei oznacza, że mogą stracić całkowicie dostęp do produktów kredytowych.