Automatyzacja płatności w Polsce to fakt!
Polecenia zapłaty wśród polskich klientów się nie przyjęły. Czas więc teraz na nową usługę. Automatyzacja płatności w kraju nad Wisłą ma zostać doceniona w zamian za polecenia. Co z tego wyjdzie?
Ano, opinia ekspertów jest dość jednoznaczna. Przyczyny niskiej popularności poleceń zapłaty w Polsce przebija obraz konsumenta. Mowa przede wszystkim o tej kontroli nad finansami, co to niby ją mamy. Wydawać by się więc mogło, że sensu polskiemu życiu nadaje właśnie kontrola wydatków i sprawdzanie rachunków. Jednak w międzyczasie nadchodzi automatyzacja płatności. Nowa era zmieni nasze nawyki?
Automatyzacja płatności raz!
Tymczasem, liczby nie pozostawiają wątpliwości. Jeśli mowa o poleceniach zapłaty – Polska jest na dnie. Przeciętny mieszkaniec Unii wykonuje średnio 50 takich precedensów, Holender- 70, Niemiec aż 120. Polak z kolei… 0,8. Jednak inaczej sprawa się ma, jeśli chodzi o przelewy. Tutaj już w 2014 roku zrównaliśmy się ze statystycznym mieszkańcem Unii.
A ponieważ Polska rachunkami płynąca – 100 milionów rachunków opłacanych jest co miesiąc. I to na kwotę 23 mld PLN. To z kolei sprawia, że wklepywanie raz po raz tego samego w przelewach elektronicznych jest całkiem bezzasadne.
W efekcie zrodziła się idea płatności powtarzalnych, czyli automatycznego pobierania należności przez usługodawców. I, co ciekawe, całkiem chętnie z tej usługi korzystamy. A co za tym idzie – zdaje się – strach przed utratą kontroli nie jest już tak wielki, jak niegdyś.
Automatyzacja płatności, czyli życie jest proste
W międzyczasie pewnego badania podjęła się BlueMEdia. Raport Finanse w czasie epidemii przeprowadzili w maju tego roku. Wówczas sprawdzano przede wszystkim właśnie opłacanie rachunków. Automatyzacja płatności okazała się problematyczna na przykład ze względu na aktualizację danych karty czy konieczność zapisywania plastiku w systemie.
Jednak instytucje finansowe mają już na to rozwiązanie. W efekcie, w Polsce z pewnością nadchodzi już era automatyzacji. Biznes to czuje, my czujemy, a coraz liczniejsze grono narzędzi do regulacji cyklicznych należności tylko nas w tym utwierdza. Mowa na przykład o Rachuneo czy Qlips i Moje Usługi.
Czytaj też: Blue Media bawi się w robota płatniczego – Rachuneo