Alior Bank usprawnia BLIKa
Wpierw niechciane, acz szybkie przelewy na telefon BLIK dziś stały się nie tyle niemal koniecznością, co funkcjonalnym zabójcą! Bo kto choć raz skorzystał z tego dobra i wciąż nie widzi w tym niczego zachwycającego, niech pierwszy rzuci telefonem!
Mały, ale wariat
Sam ekspresowy proces zlecenia przelewu już bije na łeb standardowe transakcje. Dodatkowo, dochodzi do tego jeszcze fakt, że pieniądze w momencie zatwierdzenia operacji są już w zasadzie w rękach odbiorcy. A to wszystko bez grosza opłaty!
Transfery P2P oferowane BLIKiem znajdziemy już w aplikacjach mobilnych siedmiu instytucji finansowych – mBank, PKO PB, Santander Bank, Credit Agricole, Bank Millennium, Alior Bank i ING Bank Śląski.
BLIK fałszywie skromny
Opcja zezwolenia aplikacji mobilnej na udostępnienie kontaktów niezbędnych do wykonywania transferów BLIK pojawiła się właśnie w Alior Banku. Obok zarejestrowanego kontaktu w centrali powiązań zobaczymy symbol płatności mobilnych. Brakuje jednak wciąż niektórych funkcji ułatwiających rozliczenia, które przydałoby się niejako zapożyczyć z Revoluta takie jak żądania płatności lub lokalizacja użytkowników w pobliżu.
Chociaż sama integracja BLIKa z kontaktami jest jeszcze powierzchowna, widoczna jedynie w aplikacji banku, to jednak w internecie padła myśl, która otwiera furtkę nowych możliwości w tej kwestii…
Co z tym BLIKiem zrobić?
Otóż, wyjście mogą stanowić funkcje dostępne już dla usługi Revolut. Wyrażając zgodę, użytkownik aplikacji dysponowałby możliwością podłączenia się do książki telefonicznej i modyfikacji opcji tam dostępnych. Aczkolwiek dodając nowe polecenia, jak np. wyślij przelew/odbierz zapłatę, wciąż działają one jak swoiste skróty formularza aplikacji mobilnej.
Jenak nie ma co szukać dziury w całym. W samym zeszłym roku zarejestrowano ponad 5 mln przelewów na telefon. Dodatkowo, Polski Standard Płatności donosi, że tegoroczna ich liczba rośnie znacznie szybciej, więc nic tylko cieszyć się z tych sukcesów!
Niedawno pisaliśmy też co nowego w BLIKu piszczy!