fintech
Posted By Admin

Skarbonka Plaid


Skarbonki branży fintech przybierają w ostatnim czasie na masie, przede wszystkim w pasie. Firmy z kolei nic tylko chodzą i zawijają w te sreberka to, co dostaną w rundach finansowania. Efektem jednej z nich jest właśnie amerykański Plaid ze świnką wypełnioną pod korek aż 2,6 mln USD.

Co więcej, do biznesu nie dokłada się byle kto, a głównie ci najwięksi. Dlatego też w oszczędnościach Plaid figurują na przykład, nierozłączni już, Visa i Mastercard.

Efektem tych inwestycji jest przede wszystkim koncentracja na operacjach finansowych między innymi fintechami, a ich klientami, na przykład przez aplikację.

plaid

Do trzech razy Plaid

Tymczasem w trzeciej już rundzie finansowania najwięksi wrzucili sześcioletniemu amerykańskiemu fintechowi już 250 mln USD.

Jednak żaden z darczyńców nie chce odkryć prawdziwych kart – ile to z rękawa wyjął. Ponadto jednak wiadomo, że firma ceniona jest w branży na 2,65 mln USD.

Plaid pod kloszem?

Co więcej, firma do niedawna nie wyściubiła nosa z amerykańskiego podwórka, jednak teraz, nauczona doświadczeniem i podbudowana wsparciem starszych kolegów się rozwija. W maju na przykład przekroczyła próg rynku brytyjskiego.

A to dlatego, by podjąć się współpracy z tamtejszymi firmami finansowo-technologicznymi. Ich z kolei Wyspy liczą sobie 1,6 tys.

Bo do Plaida trzeba dwojga…

tymczasem chętnych nie brakuje. Już wcześniej, przed trzecim etapem finansowania, murem za Plaidem stanęły przede wszystkim Citi czy Goldman Sachs.

Ponieważ zarówno Visa, jak i Mastercard nie są początkującymi darczyńcami (maczali karty już na przykład w Monzo, N26, Revolut, Earthporth czy Klarna), to dla nich kolejna spółka do kolekcji.


View Comments
There are currently no comments.