Polska płatność okiem za granicą? Dotacje dla PayEye

Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wręczyła dotacje PayEye. Pierwsza polska płatność okiem więc będzie miała za co się rozwijać! Co ciekawe, to pierwszy na świecie fintech, który opracował ekosystem płatniczy oparty właśnie o tęczówkę.

W efekcie dotacji, prawie 0,5 mln PLN przeznaczą na promocję polskiej marki na rynkach zagranicznych.

Tymczasem, PayEye to przecież fintech z Wrocławia, który cieszy się całkiem globalnym potencjałem. Rozwiązanie realizuje się już pilotażowo właśnie w rodzimym mieście firmy. Jednak kolejne etapy mają wynieść projekt zarówno na całą Polskę, jak i Europę, a być może nawet i świat. 

Wybraliśmy tęczówkę oka, bo wszelkie badania wskazują, że tęczówka ze względu na swoją niepowtarzalność jest najbezpieczniejszą biometryczną metodą identyfikacji użytkownika. Jesteśmy pierwsi na świecie, bo w finansach, a dokładniej w płatnościach biometrii oka nikt nie wykorzystywał. Mamy poczucie, że możemy stać się polską marką eksportową, która będzie rozpoznawalna na świecie. Dysponujemy autorskim rozwiązaniem, które łączy osiągnięcia nauki z najnowocześniejszą technologią, a więc mamy się czym chwalić.

Krystian Kulczycki, prezes PayEye.

Płatność okiem w PayEye

Z kolei sam konkurs Go to brand, czyli ten, z ramienia którego przyznano dotację –  organizowany przez PARP adresowany jest zarówno do mikro, jak i małych i średnich firm. W międzyczasie fundusze przeznacza się na sfinansowanie udziału w targach czy wystawach i innych dodatkowych działaniach promocyjnych.

Tym razem PayEye właśnie zamierza zaznaczyć własną obecność na wszelkich konferencjach i spotkaniach w Europie, Stanach czy Singapurze i Emiratach Arabskich.

Taki wybór rynków nie jest jednak przypadkowy. Jest efektem przede wszystkim zapotrzebowania tutaj właśnie na usługi związane z nowoczesnymi metodami płatności bezgotówkowej.

Czytaj też: System płatności odroczonych do regulacji