PayEye liczy na sukces za granicą
Fintech PayEye chce rozwijać się nie tylko w Polsce i liczy na poważny sukces za granicą! Jednym z pierwszych rynków, na którym rozpocznie się realizacja tego planu, będą Stany! Szefem amerykańskiego oddziału firmy został Gary Burtka. Menedżer, jak się okazuje, wcześniej zdobywał doświadczenie na przykład w RTB House, Ad Tech i Criteo.
Czytaj też: UKNF w Azji – wymiana doświadczeń finansowych
Co ciekawe, PayEye równocześnie rozwija narzędzie do płatności wykorzystujące biometrię. Początkowo mówiono przede wszystkim o biometrii tęczówki oka. Fintech uruchomił swoją usługę w wersji 2.0, która łączy biometrię oka i twarzy. Wprowadzono też inne zmiany, z których najważniejsza okazałą się możliwość zdalnej aktywacji aplikacji mobilnej.
Czytaj też: Oddziały bezgotówkowe wciąż rosną w siłę
PayEye liczy na sukces za granicą
Równocześnie, oprócz apki na rozwiązanie PayEye składają się terminal płatniczy eyePOS, płatności e-eyepay dla e-commerce oraz PayEye Zona – platforma dla sprzedawców. Dostęp do tej ostatniej z kolei jest całkowicie darmowy. Istotną zmianą w usłudze było wprowadzenie nowego źródła pieniądza. Wcześniej trzeba było zasilać wirtualną portmonetkę, od kilku kwartałów z kolei wystarczy zaledwie podpiąć kartę Mastercard lub Visy, by płacić spojrzeniem.
Czytaj też: Gra edukacyjna w PeoPay Kids edukuje najmłodszych
Co ciekawe, początkowo usługa była dostępna we Wrocławiu i jego okolicach. W efekcie – pod koniec ubiegłego roku trafiła do Warszawy i Poznania.
Czytaj też: Zmiany dla klientów BNP Paribas – czas jednolite systemy