„Panie szanowny! Zmień Pan PIN”, bo Monzo zawaliło

Wszyscy popełniamy błędy. Co ważniejsze – wszyscy do tych błędów mamy pełne prawo. Przede wszystkim wtedy, gdy czegoś się wówczas nauczymy. Dlatego też wiodący brytyjski bank cyfrowy – Monzo – przyznał się do swojego i czym prędzej śpieszy Wam z pomocą!

Zwraca się więc do niemal pół miliona klientów o niezwłoczną zmianę kodów PIN, ponieważ… potknął się o własne nogi.

Cóż tam, Panie, w Monzo?

Tymczasem, jak się okazuje, zarówno mali, jak i duzi mają czasami chwile słabości. I tak – Monzo, z zaplecza niemal 2,5 milionów klientów, nadszarpnął zaufanie blisko 1/5 z nich (aż 480 000).

Czarny piątek

Tymczasem, zeszły piątek, mimo że nie 13, okazał się nieco pechowy dla cyfrowego banku. A to dlatego, że wówczas zespół Monzo odkrył ciemną stronę wewnętrznych systemów i zaszyfrowanych plików. One z kolei, pod wodzą tamtejszych inżynierów, zapisywały, poza standardowymi danymi, przede wszystkim także kody PIN niektórych klientów.

Usunęliśmy informacje, które zapisaliśmy w ten sposób. (…) Nikt poza Monzo nie miał dostępu do tych kodów PIN. Dokładnie sprawdziliśmy wszystkie konta, których dotyczy ten błąd, i potwierdziliśmy, że informacje nie zostały wykorzystane do popełnienia oszustwa.

oficjalna wypowiedź przedstawiciela banku.

Co ważniejsze, kody te Monzo przechowywało w dwóch różnych plikach w architekturze firmy, z których jeden był dostępny dla inżynierów.

Pomożecie (naprawić Monzo błąd)? Pomożemy!

Jak mówi klasyk „odpalasz Pan stówkę – ocalasz Pan główkę”! Tymczasem Monzo, w myśl ów cytatu, prosi Was, drodzy klienci – ocalcie tę główkę!

Mimo że, w razie zagrożenia, bank deklaruje, że powinniście dostać wiadomość o zmianie PINu, na wszelki wypadek zaktualizujcie także aplikację w App Store lub Play Store.

Ponadto, nawet jeśli nie jesteście klientami, do których bank zwrócił się bezpośrednio – lepiej dmuchać na zimne i poświęcić chwilę na zmianę kodu. A to przede wszystkim dlatego, że bank wymaga podania PINu przy każdej płatności czy innej czynności poufnej. Z racji tej częstotliwości chyba nie warto kusić losu…

Dodatkowo, jak na systemy płatności przystało, my także apelujemy do Was o oczy szeroko otwarte, przede wszystkim w kwestiach bezpieczeństwa Waszych środków.

Jeśli w międzyczasie zauważycie na koncie coś niepokojącego – walcie jak w dym do Monzo! Wie, że zrobił błąd, dlatego też jego drzwi stoją otworem!