Lloyds rezygnuje z bankowości mobilnej

Bankowość elektroniczna wypiera z rynku oddziały standardowe, ale też te nieco mniej oczywiste, jak na przykład placówki mobilne. Brytyjski rynek obsługuje przede wszystkim Lloyds właśnie.

Jest to jeden z największych brytyjskich banków. Teraz jednak zapowiedział zamknięcie usługi bankowości mobilnej. W tym kontekście jednak nie chodzi o bankowanie smartfonami czy tabletami, ale przede wszystkim o załatwienie spraw finansowych w oddziałach mobilnych. Czyli furgonetkach odwiedzających mniejsze miejscowości bez tradycyjnego oddziału bankowego. Jak donosi BBC – decyzja ta ma związek ze zmianami zachodzącymi na rynku.

Czytaj też: Strefa parkowania IKO – nowa funkcja lokalizacji

Co ciekawe, rozwiązanie to jest w zasadzie bardzo proste. W ustalonym dniu i godzinie w danym miasteczku pojawia się samochód z logo banku. Klienci tegoż mogą z kolei udać się do pojazdu, by wykonać przelew, zapłacić rachunki czy wypłacić i wpłacić pieniądze. Takie rozwiązanie, jak się okazuje, jest bardzo dobrze znane mieszkańcom wielu miasteczek i wsi rozsianych po Wielkiej Brytanii. Jednak będzie ono dostępne już tylko przez kilka miesięcy.

Czytaj też: Millennium najlepszym pracodawcą w kraju

Lloyds rezygnuje z bankowości mobilnej

Równocześnie, bank rezygnuje z mobilnych oddziałów, ponieważ mają się one cieszyć zdecydowanie mniejszym zainteresowaniem niż jeszcze kilka lat temu. Obecnie zdarza się, że klientów korzystających z tej usługi można policzyć na palcach jednej ręki. Pozostali jednak zaczęli używać dodatkowo też bankowości elektronicznej. A jeśli ktoś nie przekona się do tych narzędzi, alternatywą mają być bankomat i oddział pocztowy.

Czytaj też: Debiut giełdowy Klarny w USA

Same zmiany zapowiedziane przez Lloyds mają szerszy wymiar. Instytucja planuje zwolnić aż 1,6 tys. osób, ale jednocześnie zadeklarowała, że zatrudni ponad 800 nowych pracowników. Ci ostatni będą już jednak realizować inne potrzeby instytucji. Na liście płac ma pojawić się aż kilkudziesięciu dodatkowych bankierów społecznych. Ci mają wspierać klientów w tradycyjnych usługach i działać na prowincji.

Podobne rozwiązanie jak to pochodzące z ramienia Lloyds stosowano już też na polskim rynku. Na przykład mobilne wpłatomaty Idea Banku. W tym przypadku chodziło przede wszystkim o wyróżnienie się niewielkiego banku na tle konkurencji mocno walczącej o klientów segmentu MŚP. Mobilne wpłatomaty z kolei zniknęły jednak z polskich ulic w efekcie restrukturyzacji Idea Banku.