Fintech Salv uruchomi polski oddział

Wywodzący się z Estonii podmiot miał dotychczas pomagać w wykryciu 6 tys. podejrzanych transakcji. Startup Salv umożliwia zwalczanie przestępczości finansowej, pozyskał od inwestorów 4 mln euro. Pieniądze te mają być przeznaczone na przykład na uruchomienie polskiego oddziału firmy.

Czytaj też: Najwięksi operatorzy terminali i softposów nad Wisłą

W Warszawie zatrudni specjalsitów, którzy – co ciekawe – będą wspierać instytucje z Polski, ale także całego regionu Europy Środkowej i Wschodniej. 

Równocześnie, fintech stworzył platformę Salv Bridge, w efekcie którego instytucje mogą wspólnie przeciwdziałać, monitorować czy rozwiązywać sprawy z obszaru fraudów płatniczych, prania brudnych pieniędzy czy omijania sankcji. Oprogramowanie potrafi, co ważne, nie tylko przetwarzać duże ilości danych, ale także dostosowywać się do nowych zagrożeń.

Fintech Salv uruchomi polski oddział

Tymczasem, firma deklaruje, że do jej sieci należy obecnie 21 instytucji finansowych w całej Europie. Z pomocą tego narzędzia wykryły i rozwiązały one ponad 6 tys. spraw podejrzanych transakcji. W efekcie czego na konta przestępców nie trafiło ponad 6 mln euro.

Czytaj też: Atrakcyjność fintechów spada? Koniec z finansowaniem?

Jeśli z kolei chodzi o twórców – startup założyli ludzie, którzy doświadczenie zdobywali na przykład w takich molochach finansowych jak Wise, czy technologicznych – Skype. Wcześniej, co ważne, zajmowali się zwalczaniem przestępstw finansowych.

Czytaj też: Karta kredytowa z Żubrem – Pekao promuje nowy produkt