Co z tym Qlips(em) zrobić?

Co z tym fantem Qlips(em) zrobić? Wycofać! Taką decyzję, na miarę dzisiejszych czasów – gdy coś się zepsuje – wyrzucić – podejmuje bank ING. I dlatego też, wieść gminna przyniosła… opłacanie rachunków po staremu, standardowo, a przede wszystkim zwykłym przelewem.

Nic jednak straconego!

Nieznajomy fant Qlips

Tymczasem, jeśli pierwsze słyszycie o wynalazku invoobil w wersji 2.0. śpieszę z wyjaśnieniami!

Qlips to zwyczajnie regulacje rachunków z poziomu systemu bankowego, które przede wszystkim umożliwiają wystawienie szybkiej faktury. Ją z kolei klient może w okamgnieniu zaakceptować płatność.

Jednak, jak to zwykło bywać – teoria to nie wszystko, ponieważ praktyka okazuje się nieco bardziej szara. A to dlatego, że mało która firma oferuje możliwość takiej regulacji dokumentów.

Dlaczego ING zdejmuje Qlips’a

Ano właśnie dlatego, że nie błyszczy już wśród klientów. Tymczasem jednak ING deklaruje, że nie wszystko stracone, jednak konieczny jest większe zainteresowanie rynku ów błyskotką płatniczą. A jak na razie oferuje je, poza ING, przede wszystkim mBank i Millennium.

KIR z kolei, będąc dostawcą usługi, wciąż pracuje nad systemem. Tymczasem wciąż jasno nie jest powiedziane czy wersja 2.0. nie pójdzie w ślady tej poprzedniej, która w skali masowej już nieco się chowała, na przykład przez trudniejszą aktywację usług.

Czy ktoś jeszcze założy Qlips(a)?

Jeden z przedstawicieli Związku Banków Polskich wierzy, że banki wezmą się za intensyfikację prac nad rozwiązaniem.

To jednak dopiero po wdrożeniach regulacyjnych, na przykład AML, PAD czy PSD2. W międzyczasie jednak tli się nadzieja, że wówczas znajdą się zainteresowani błyskotką płatności.