Bitcoin żyje! I ma się całkiem dobrze…
A mówiąc „całkiem dobrze” mamy na myśli… 11 tys. USD (41 tys. PLN)! Takim, bowiem, kursem pochwalić się może Bitcoin na dzień dzisiejszy. Bitcoin nie umarł. Żyje, a co więcej, znowu znalazł rzeszę inwestorów na całym świecie. Czemu, zresztą, zupełnie nie ma się co dziwić.
Upadek Bitcoina Zachodniorzymskiego
Plotki i ploteczki na temat Upadku Bitcoina Zachodniorzymskiego rozchodziły się jak świeże bułeczki. Tymczasem, on jednak, wbrew światu, znalazł się na słupku zmierzającym wyłącznie w górę. Dlatego też, kurs (na kwietniowym tle) rysuje się niezwykle kolorowo, ponieważ wzrósł o ponad 100%! Za moich czasów (początki kwietnia 2019 r.) Bitcoin kosztował niewiele ponad 4 tys. USD. W efekcie prostej kalkulacji, delta wychodzi dzisiaj na plusie! I to rzędu… 10,8 tys. USD!
Dodatkowo, eksperci, jak to miewają w zwyczaju, spekulują tu i tam. Ale przede wszystkim bardziej tam, niż tu. W skutek czego, dociera do nas, że to wzmożona wojna handlowa z Chinami zintensyfikowała szaloną żądzę plasowania kapitału we względnie pewnych środkach, na przykład – co dość niedorzeczne – właśnie w Bitcoinie.
Podobnie, póki co, mianem bezpiecznych aktywów szczyciły się: złoto, frank szwajcarski, euro i dolar.
Panie, którędy na szczyt Bitcoina?
Pytanie jak przewrotne, tak poważne! Dlatego też, odpowiedzią zainteresowali się entuzjaści cyberwaluty – wycena Bitcoina jest nie do końca określona.
Ponadto, co? Nie wiecie, że ta docelowa milowym krokiem przekracza te nędzne kwoty apartamentów, na przykład, w stolicy?
Ano nie wiemy. Ponadto, Steve Wozniak i przyjaciele podobnego pokroju – optymistów Gwardii Bitcoina – podpowiadają, że szczyt może mierzyć nawet… 500 tys. dolarów!
Dlatego też, z racji jednak pewnych niepewności na rynku kryptowalut, dobrze wykazać deko rozumu. Przede wszystkim, miejcie na uwadze, zwłaszcza Wy, amatorzy, pragnący posmakować Bitcoina – im większa wycena, tym większe ryzyko inwestycji.
Cyberwaluta ma to do siebie, że lubi wahania – w grudniu 2017 Bitcoin liczył 20 tys. USD, ponad rok później – 3,8 tys. USD.
Po drugie, miejcie również na uwadze – świadomość społeczna w tej kwestii jest niesamowicie niska.
A to z kolei, skutkuje wszelkimi oszustwami (których ostatnio coraz więcej), na które, przede wszystkim, ostrzą sobie zęby (i hakerskie narzędzia) cyberprzestępcy.