Bankowość cyfrowa: do trzech razy… więcej klientów!

Bankowość cyfrowa po latach zdominowanych przez tradycyjnych operatorów, w ostatnim czasie wzmocniła się cyfrowymi graczami, przede wszystkim w Wielkiej Brytanii – Revolut czy Monzo.

Tymczasem, te z kolei mają ponad 13 milionów klientów na terenie całej Europy. Co więcej pierwsze półrocze tego roku przyniosło im także aż 5… milionów całkiem nowych rachunków.

Bankowość cyfrowa ma znaczenie

Ponadto baza wciąż się powiększa. A ponieważ klienci napływają do banków cyfrowych działających głównie w Wielkiej Brytanii nawet zza wielkich wód, bo aż z Ameryki, Accenture bierze w dłoń magiczną kulę i rzecze… te instytucje finansowe wessają 35 milionów klientów w ciągu kolejnego roku!

Dojrzewająca bankowość cyfrowa?

Tymczasem cyfrowe firmy mają zdecydowanie niższy koszt obsługi klientów w skali jednego konta (20-50 GBP), ponieważ nie zajmują się sieciami oddziałów.

W międzyczasie jednak okazuje się, że większość działaczy w bankowości cyfrowej Wielkiej Brytanii wciąż nie przynosi oczekiwanych zysków. Co więcej tamtejszy przeciętny startup cyfrowy traci aż 9 GBP na klienta.

Chociaż banki cyfrowe są popularne, większość nie przynosi zysków. Na pierwszy rzut oka banki te okazują się bardzo obiecujące jako katalizator pozytywnych zmian w bankowości, wywierając presję na zasiedziałe banki, aby inwestowały w technologię, wygodę i doświadczenie klientów.

Tom Merry, MD, Accenture Strategy

Stary bank mocno śpi, jak się zbudzi to zje… bankowość cyfrową?

Na razie chyba bankowość cyfrowa nie musi się aż tak napinać. Jednak efektem postępu technologii i tego, co dzieje się na rynku finansów są stare, zasiedziałe banki, które to chwytają się technologii cyfrowych.

Po pierwsze przekształcają przede wszystkim swoją istniejącą już infrastrukturę oraz uruchamiają nawet nowe cyfrowe banki! Czy ich potomstwo zniszczy te prawdziwe cyfrowe instytucje finansowe?

Ciąg dalszy nastąpi…

www.finextra.com