Solone biodegradowalne karty płatnicze

Nowe karty biodegradowalne w naszym portfelu będą… solone! Może frytki do tego? A poda Wam je… SIBS – król przetwarzania płatności i personalizacji kart!

Ten z kolei sam mówi – by podkręcić smak biodegradowalności kart PCV należy się przede wszystkim… szczypta soli do materiału, z którego je wykonano.

A to dlatego, że biała śmierć rozkłada plastik na łopatki. Co więcej firma sprawdziła to, na przykład, testami beztlenowej biodegradacji tworzyw sztucznych.

Efektem proekologicznego przedsięwzięcia będzie zdrowsze środowisko.

Słoma z butów, sól z portfela… biodegradowalne karty bankowe z portfela wyjdą, ale…

portfel ich już nie wypuści!

Przez długi czas SIBS martwiło się bardziej ekologicznymi alternatywami, zwłaszcza gdy mamy jedną z największych fabryk produkcji kart i personalizacji na Półwyspie Iberyjskim, gdzie oczywiście plastik jest jednym z głównych surowców.

Gonçalo Campos Alves, Dyrektor SIBS ds. Produkcji i personalizacji kart

Tymczasem karty przygotowane z przepisu SIBS nie będą tylko kartami bankowymi. W międzyczasie zostaną także podane jako na przykład te abonamentowe czy wejściówki do obiektów sportowych.

Co więcej, to wszystko dlatego, że iberyjska firma całkiem poważnie podchodzi do przepisu i już od dłuższego czasu szukała innych jego składników, by biodegradowalności stało się zadość.

Tajny przepis na biodegradowalne karty

Ponieważ produkt końcowy jest już dostępny na zamówienie – został wybrany z menu kart już przez klientów różnych sektorów, na przykład hoteli, banków czy firm sportowych.

Dodatkowo sam SIBS, umacniając jednocześnie swoją pozycję lidera technologicznego w branży, wykonał swoje wizytówki z tego materiału. Ponadto, na koncie ma już 32 miliony wydanych kart, w tym przede wszystkim 20 mln tych spersonalizowanych.