Revolut Donations winne grosika?

Co tam w spółce Revolut piszczy informowaliśmy Was już kilkakrotnie. Dlatego też, dziś na dywanik bierzemy kolejne przedsięwzięcie – Revolut Donations!

Już teraz, podczas testowania aplikacji można przekazać datki na jedną z trzech międzynarodowych organizacji charytatywnych; Save the Children, ILGA-Europe i Worldwide Fund for Nature (WWF). Wybrano je na razie, przede wszystkim, przez wzgląd na zróżnicowane ambicje i globalną działalność we współpracy z ONZ. Jednak fintech mierzy wysoko, więc jeśli wszystko pójdzie po jego myśli – asortyment instytucji się powiększy.

Revolut obsługuje już ponad 5 milionów użytkowników. Ponadto, zrealizował niemal 500 mln operacji finansowych opiewających na 70 mld dolarów. W Polsce usługa cieszy się zainteresowaniem wśród 450 tys. klientów indywidualnych. Z racji natłoku uwagi, fintech uzyskał dofinansowanie od firm, takich jak, na przykład Ribbit Capital, Index Ventures czy DST Global.

Tymczasem, klientom Revoluta aplikacja udostępni niebawem kompleksową nową funkcję Revolut Donations, która już o dłużnicze grosiki nie zapyta! W efekcie tego, aplikacja mechanicznie nie wyda nam końcówek z codziennych operacji finansowych. Te zaokrąglenia z kolei przekaże na wybrane przez użytkownika cele dobroczynne, na przykład raz w miesiącu.

Dodatkowo, umożliwi wybór sponsorowania – jednorazowo albo automatycznie.

Revolut Donations nie wydaje na głupoty!

Tymczasem, funkcja Revolut Donations broni się sama. A to dlatego, że w odróżnieniu od innych instytucji finansowych, aplikacja przekazuje pełną kwotę na poczet wybranej organizacji nie pobierając przy tym żadnej opłaty. Co więcej, Revolut nie wyznacza też użytkownikom kwoty minimalnej.

Dodatkowo, jeśli jednak chcielibyście odzyskać swoje grosiki (bo, wiadomo, grosz do grosza… a i tak zaprzepaściliście już wiele w Biedronce!) możecie zrobić to w każdej chwili i dezaktywować nową funkcjonalność.

Jednak, niby innowacyjne to Revolut Donations, a przecież dla polskiej społeczności idea jest już znana. Co prawda, dostępna na razie tylko w mBanku – pozwala na przekazy finansowe na rzecz WOŚPu. Dotychczas jednak, na przykład PKO czy ING oferowało uprzejmość odkładania końcówek na konto oszczędnościowe na czarną godzinę (jak już wszystkie grosiki zostawicie kasjerkom).

Podsumowując, nie miejcie więc za złe paniom w Biedronce niewydawania Wam resztek. Bowiem, od nich uczą się najwięksi! Przede wszystkim – Revolut!