Przedpłacone karty płatnicze tarczą antykryzysową?

Niestety – dla Amerykanów. Tutaj właśnie każdy obywatel uprawniony do jednorazowego zasiłku ma otrzymać 1200 dolarów wsparcia w kryzysie. Z kolei głównym bohaterem kryzysu mają być właśnie przedpłacone karty płatnicze. 

Te właśnie, sekretarz skarbu – Steven Mnuchin – postanowił zaprezentować prezydentowi Trumpowi.

To wszystko w  efekcie wsparcia, które jest wynikiem pakietu stymulacyjnego z marca. A ponieważ jego wartość opiewa na blisko 2,2 bln dolarów – należało je dokładnie skonsultować. 

Tak właśnie przeciwdziała się kryzysowi wywołanemu pandemią. W międzyczasie, jak donosi Business Insider, resort skarbu USA współpracuje z Visą i MetaBankiem.

Przedpłacone karty płatnicze nie dla Polaka…

…a wyłącznie dla Amerykanów. Ci z kolei, którzy uprawnieni są do jednorazowego zasiłku mają otrzymać czeki.

Jednak kilka milionów obywateli nie przekazało skarbówce USA wymaganych dokumentów. Do nich właśnie trafić mają karty debetowe. Tymczasem, media wieszczą, że nie można zdecydować się na kartę w zamian za czek.

A ponieważ za większość operacji nie będą pobierane prowizje, plastik można wykorzystać na przykład do wypłacania pieniędzy czy transfer środków na konto.

Ile znajdą Amerykanie na przedpłaconej karcie płatniczej?

Tymczasem, o kwocie, które zanotują przedpłacone karty płatnicze decyduje pewnego rodzaju uprawnienie.

Dlatego też, dorosła osoba, która ma zadatki na zasiłek – może otrzymać jednorazowo nawet 1200 dolarów. Z kolei na dziecko do 17 roku życia przewidziano 500 dolarów. Jednak rodziny będą dysponować tylko jedną kartą. 

W efekcie – czteroosobowe gospodarstwo domowe z dwójką dzieci może dostać 3400 dolarów na plastik. Co więcej, władze zarzekają się, że nie mogą i nie będą kontrolować celów wydatków z kart.