Ognivo najsłabszym ogniwem w pandemii…

System Ognivo umożliwia przeniesienie konta z banku do banku. KIR jednak ujawnił w tym tygodniu statystyki, które jasno malują go jako to najsłabsze ogniwo. Przede wszystkim jeśli mowa o II kwartale tego roku. 

W okresie od kwietnia do czerwca system wykorzystało blisko 4400 osób. Z tego z kolei ponad 2 tysiące wniosków wpłynęło dopiero w czerwcu. Dla porównania, analogiczny okres przyniósł… blisko 16 tysięcy takich precedensów!

Jednak tamten czas był najlepszy, jak się okazuje, dla systemu Ognivo w ubiegłym roku. A teraz? Jak żyć w obliczu pandemii, gdy marki zaczynają wpadać w depresję?

Tymczasem na zamknięcie dotychczasowego rachunku zdecydowało się ponad 99% zainteresowanych zmianą rachunku z wykorzystaniem Ognivo. Mowa oczywiście cały czas wyłącznie o II kwartale roku. Przeniesienie salda z kolei zlecono 4109 razy – 94% korzystających z systemu. 

Koniec z Ognivo?

Stałe zlecenia wyniosły ponad 450 sztuk, a przeniesienie poleceń zapłaty dokonało się 335 razy. I mimo że doskonale wiemy, że mało kto lubi liczby – przede wszystkim te, które nie są naszą wypłatą – warto podkreślić, że to kolejny już kwartał… gdzie wyniki się pogarszają!

W międzyczasie też, jeśli jeszcze nie mieliście styczności z systemem  – spieszymy z pomocą. Ten jest całkiem przyjazny przede wszystkim, gdy potrzebujemy dokonać migracji z konta na konto.

Wystarczy wówczas złożyć wniosek i upoważnienie dotyczące przeniesienia usług. Równocześnie można zamknąć stary rachunek, a wszystkie formalności bierze na siebie bank. Z kolei sam proces zajmuje nie więcej niż kilka dni.

Jednak Ognivo to wciąż tylko jeden ze sposobów tej migracji. Można to zrobić także samodzielnie, otwierając na przykład rachunek w nowym banku, a zamykając w starym. Na razie nie wiadomo ile z klientów decyduje się na podobne rozwiązanie, więc ciężko powiedzieć, jak zakończy się sytuacja Ognivo, gdy pandemia da sobie już spokój…