N26, o najdroższy (mobilny banku Europy)! No prawie…

O, najdroższy N26, drugi europejski banku mobilny! Czymże byłoby życie bez Ciebie? Ano… Życiem z pierwszym najdroższym fintechem – TransferWise…

Tymczasem jednak – mamy co mamy – niemiecki cyfrowy bank, działający na ziemiach polskich (jak na jego zamiłowanie narodowe przystało) z 470 milionami dolarów na koncie. A to wszystko w efekcie rundy D finansowania.

Co więcej, dzięki tej, przedłużonej skądinąd walce, startup kosztuje dziś… 3,5 mld dolarów! Dlatego też, macha nam właśnie z drugiego miejsca podium najdroższych fintechów Europy. Wyżej plasują się Estończycy ze swoim TransferWise. Jednak ich wycena jest utrzymuje się taka od maja tego roku.

Droższy N26 w garści, niż TransferWise na dachu!

Tymczasem, prawdopodobnie N26 (po uzyskaniu kilka miesięcy wstecz 300 mln dolarów) dobił świnkę skarbonkę o 170 mln już w nowej rundzie. Jednak sam uznał ją za przedłużenie serii D, co w efekcie daje mu niemal 30% większą wycenę niż w poprzednim starciu. W międzyczasie, całe oszczędności (prawie) najdroższego N26 nie mieszczą się już w jednej śwince, ponieważ opiewają na niemal 760 mln dolarów!

Dlatego też, mobilny niemiecki bank stał się nie tylko najdroższym tubylczym startupem. Przede wszystkim zyskał srebrny medal w rozrachunku europejskim. Tuż obok znanego Wam TransferWise. A ponadto – i co ważniejsze – jest jednym z najwyżej wycenianych na świecie!

A niektórzy to dalej o tych młodych różne rzeczy opowiadają, że nieroby, że na przykład tylko w te telefony szatańskie patrzą.

No, a widzisz, jeden z drugim!? Opłacało się! Inni tymczasem, bez nałogów, bez tych telefonów, ale dalej na kasie… Siedzą, nie śpią, gdyby ktoś nie zauważył tej subtelnej różnicy.

Chwała i sława dla N26? Przecież TransferWise jest Cesarzem Branży!

Istotnie. On jednak – oferujący tanie transfery transgraniczne, a ponadto konta i karty wielowalutowe – sprzedał w maju część akcji za ponad 290 mln dolarów. Co więcej – także przy wycenie 3,5 mld dolarów. Tymczasem, jeśli pogubiliście się z tymi wszystkimi zerami, spieszę z pomocą – dla porównania – na przykład, całkiem znany i lubiany Revolut wyceniany jest nieco niżej. Na 1,7 mld dolarów.

O, najdroższy N26, rośniesz jak na drożdżach!

W międzyczasie, w ostatniej rundzie, wsparli go inwestorzy należący do spółki, przede wszystkim Allianz X czy Tencent. Świadectwo finansowanie z paskiem bank otrzymał zaraz po wejściu na rynek USA i przed prologiem w Brazylii. Co więcej, jako, że czerwonych pasków wciąż mu mało – startup ma ambicje i chrapkę na 50 mln użytkowników w skali globalnej!

Tymczasem jednak, w tej akurat kwestii ma nieco zaległości, ponieważ na razie, użytkowników jest zaledwie 3,5 mln.

Pomyślicie pewnie, jak zresztą i ja – czymże to jest w morzu ambicji N26? Ano, okazać się może, że na przykład, wyłącznie pierwszą lepszą zachcianką.

A to dlatego, że już funkcjonuje on na 24 rynkach, a po emigracji do Stanów – czekało na niego ponad 100 tysięcy chętnych. A to więcej niż przed Lidlem na koniec miesiąca…