Libra na widelcu strażników konkurencyjności KE
Temat cyfrowej waluty serwisu społecznościowego powraca niczym bumerang. Najpierw się rodzi, potem – niemal umiera. Tymczasem teraz sami wielcy strażnicy konkurencji (tak, brzmi niemal disnejowsko!) Komisji Europejskiej podjęli się nie lada misji! Misji ratowania świata cyfrowych płatności, a przede wszystkim badania potencjalnych problemów cyfrowej waluty Facebooka – Libra.
Wszyscy mają problemy, ma i Libra?
Tymczasem owe problemy – mimo że z tyłu głowy kołaczą Wam się, przede wszystkim, te na pograniczu życia i śmierci – stanowią wyłącznie zachowania konkurencyjne!
W centrum wydarzeń poczęcia kryptowaluty nie jest już sama Libra, a przede wszystkim jej domniemana nieuczciwość.
Efektem tego, nieco chyba histerycznie, reagują amerykańscy ustawodawcy – nowy system płatności zmiecie rywali nim się obejrzycie!
Ponadto urzędnicza wieść budzi pewien niepokój – Libra ograniczy konkurencję w kwestii, na przykład informacji i wykorzystywania danych konsumenckich.
Tymczasem strażnicy konkurencji i inne organy regulacyjne badają głównie integrację aplikacji wspieranych Librą z WhatsAppem czy Messengerem.
Co więcej cały precedens – iście fantastycznonaukowy – koncentruje się na samej strukturze zarządzania i, przede wszystkim, na członkach Okrągłego Stołu Stowarzyszenia Libra, na przykład Visa, Mastercard czy PayPal.
A wszystko to, bo… Libra jest niebezpieczna?
Dlatego też prace wrą, by uspokoić organy całego świata co do prywatności i konkurencji jednostkowej waluty cyfrowej! W międzyczasie, warto wspomnieć, że wprowadzana przez Facebooka Libra faktycznie może stanowić pewne wyzwanie, ponieważ…
Po pierwsze już na starcie ma więcej użytkowników niż populacja Chin i Stanów razem wzięte.
Ponadto – przed takim wyzwaniem z kolei nie stanęli nigdy strażnicy pieniądza. Co więcej ta globalna waluta będzie prawdopodobnie tą, która nie da się w pełni kontrolować.
Jednak, żeby się tego dowiedzieć – bądźcie z nami na bieżąco!
źródło: bloomberg.com