Kryptowaluty w Rosji: bank centralny dokręci śrubę cyberpieniądzom
Rosyjski bank centralny proponuje zakazanie działalności pt. kryptowaluty w Rosji. Jego zdaniem mają one niekorzystny wpływ na prowadzenie polityki pieniężnej kraju. Bank Rosji zwraca uwagę na wahania kursów, aktywność oszustów, a przede wszystkim konkurencję z oficjalnym pieniądzem.
W czwartkowym dokumencie pt. „Kryptowaluty: trendy, ryzyka i regulacje” Bank Rosji wzywa do nałożenia poważnych ograniczeń na branżę krypto.
Co ciekawe, mowa tutaj przede wszystkim o zakazie handlu, kopania, obsługi płatności kryptowalutami, organizowania obiegu, czy inwestowania w tego typu tokeny przez instytucje finansowe. Takie przepisy dotknęłyby indywidualnych inwestorów, ale nie tylko, bo także giełdy kryptowalut.
Czytaj też: Blokada karty Visa w Wielkiej Brytanii? Amazon jednak rezygnuje!
Tymczasem, sam bank centralny Rosji czeka na odpowiedź uczestników rynku, którzy z kolei mają czas do 1 marca bieżącego roku.
W międzyczasie, oszacowano, że wolumen transakcji z wykorzystaniem kryptowalut dokonywanych przez obywateli Rosji wyniósł 5 mld dolarów. Warto jednak zaznaczyć, że Rosja pracuje nad cyfrowym rublem – czyli walutą cyfrową banku centralnego (CBDC).
To kolejna zła informacja dla rynku kryptowalut. Zgodnie z danymi z zeszłego roku Rosja odpowiadała za 11,2% mocy obliczeniowej wykorzystywanej do kopania bitcoina.
Kryptowaluty w Rosji: bank centralny dokręci śrubę cyberpieniądzom
Rosyjski bank centralny tłumaczy, że kryptowaluty przede wszystkim ograniczają suwerenność polityki pieniężnej. Z kolei jeśli weźmiemy na tapet główne ryzyka w tym sektorze to notujemy:
- duże wahania kursów,
- aktywność oszustów,
- konkurowanie kryptoaktywów z oficjalnym pieniądzem.
Zdaniem Rosji dalsza popularyzacja kryptowalut może sprawić, że obywatele zaczną wycofywać swoje realne pieniądze z rosyjskiego sektora finansowego. W efekcie ograniczając możliwości inwestycyjne, a przede wszystkim szanse rozwoju ekonomicznego kraju. Z kolei kopanie, czy też wydobywanie kryptowalut ma być „zbędnym wykorzystaniem energii elektrycznej”.
Obecnie na świecie nie ma usystematyzowanego podejścia do tematu regulacji kryptowalut i operują one w tak zwanej szarej strefie. Niemniej coraz więcej krajów decyduje się na zakazanie tego typu działalności (chodzi tutaj głównie o Chiny) lub zacieśnienie wymogów w kwestiach AML.
– czytamy w dokumencie.
Czytaj też: SoftPOS od Fiserv: z aplikacji korzysta już ponad tysiąc użytkowników!