Koniec z gotówką? Transakcje online wypierają tradycję…

Dane NBP jasno dają nam do zrozumienia, że kwartał II 2020 roku to spadek transakcji gotówkowych. Nadchodzi era na transakcje online, które wnet będą wieść jeszcze większy prym niż dotychczas. Wszystkiemu winien koronawirus?

Dane, które Narodowy Bank Polski podzielił na gotówkowe i bezgotówkowe zbierane są od 2004 roku – pełen wykaz tutaj. Co więcej, tuż przed wstąpieniem Polski do Unii karta płatnicza stanowiła jedynie narzędzie wypłat z bankomatu, a ponad 80% operacji kwalifikowano jako gotówkowe. Dziś z bankomatów wypłacamy 2,5-krotnie więcej niż 15 lat temu, bo ponad 70 mld PLN na kwartał. W międzyczasie udział tych transakcji zmalał do 49,6%. Co ciekawe, jeszcze pierwszy kwartał tego roku to 52% dla gotówki!

Czytaj też: Rynek płatności BNPL coraz ciaśniejszy

Transakcje online napędzane pandemią

Tymczasem, pandemia radykalnie zmieniła nasze podejście do płatności. Najpierw rzuciliśmy się na gotówkę. Jednak, gdy emocje nieco opadły, transakcje online stały się naszym najlepszym przyjacielem. Podniesiono także przecież limit płatności bez PINu do 100 PLN. To, być może, także przyczyniło się do skoku popularności płatności bezgotówkowych.

Wciąż jednak najbardziej miarodajne będą dane z III kwartału, gdy cały szał nieco ustanie. Wówczas sytuacja trochę się uspokoi, a gospodarka wyszła z lockdownu. Jak na razie trend jest jednoznacznie korzystny, a transakcje online nie mają się czym przejmować.

Co  więcej, należało się tego spodziewać. Dziś wartość transakcji online przekracza 84 mld PLN, a z bankomatów wypłacamy mniej niż w 2015 roku, bo zaledwie 74 mld PLN kwartalnie (2015 r. – 75 mld).

Czytaj też: Pay&Go płatności mobilne Lotosa

Transakcje online to jest to, czego teraz nam potrzeba

Jednak wciąż bankomaty zamierzają z nami zostać. I to na wiele dobrych lat i być może staną się bardziej dochodowe, ponieważ całkowity brak gotówki byłby szkodliwy.