Komisja Europejska: przelewy ekspresowe dla wszystkich w cenie tradycyjnych

Zastrzeżenia, co do tempa zmian proponowanych przez Komisję Europejską, mają przede wszystkim przedstawiciele branży płatniczej. Mowa o nowości – przelewy ekspresowe mają być teraz dla wszystkich! I to, co ciekawe, w cenie tradycyjnych!

Czytaj też: Płatności kryptowalutami za codzienne zakupy w Revolut

Komisja Europejska w efekcie ma bardzo poważne zamiary! Zajęła się przelewami natychmiastowymi w euro. Procedowana jest zmiana przepisów, które mają z kolei doprowadzić do tego, że… Przelewy ekspresowe będą dla wszystkich, a co więcej – w cenie tych tradycyjnych.

Czytaj też: Unilink przejmuje swoją alternatywę z rynku czeskiego i słowackiego

Z danych europejskich urzędników wynika, że na początku tego roku 11% poleceń przelewu w euro w UE było realizowanych natychmiast. Pozostałe procesowane są z kolei w wolniejszym trybie, nierzadko docierają do odbiorcy kolejnego dnia. A nawet czasami po trzech dniach kalendarzowych. W efekcie – codziennie blokowane jest tak blisko 200 mld euro, które urzędnicy chcą w jakiś sposób zwolnić.

Czytaj też: ING edukuje młodych: kompetencje przyszłości

Komisja Europejska: przelewy ekspresowe dla wszystkich w cenie tradycyjnych

Z kolei sam komisarz Unii Europejskiej do spraw stabilności finansowe, usług finansowych i unii rynków kapitałowych przekonuje, że technicznie rynek jest gotowy na takie zmiany! Dlatego też, jak się okazuje, nie ma powodów, by ekspresowe przesyłanie środków nie stało się powszechnym rozwiązaniem.

Co ciekawe, zmiany opierają się przede wszystkim na czterech filarach. Po pierwsze są to przelewy ekspresowe dla wszystkich – będą musiały je zaoferować wszystkie podmioty, które realizują dziś wolne przelewy. 

Po drugie nowa usługa będzie przystępna cenowo. Z kolei po trzecie – punkt dotyczy bezpieczeństwa – płatnik będzie informowany o ewentualnym zagrożeniu przed zleceniem przelewu.

Czytaj też: PKO BP odświeża wizerunek kart z klubowymi herbami

Czwarty z kolei filar dotyczy działań, które sprawiają, że z przelewów natychmiastowych nie będą mogły korzystać podmioty objęte sankcjami EU.

Równocześnie, kontrowersje wzbudza termin realizacji takich założeń. Z dokumentu wynika, że od wejścia przepisów  w życie uczestnicy rynku będą mieli sześć miesięcy na umożliwienie klientom przyjmowania przelewów natychmiastowych oraz 12 miesięcy w przypadku ich wysyłania. Tak ma to wyglądać w  strefie euro. Poza nią z kolei będzie to odpowiednio 30 i 36 miesięcy. Stowarzyszenie Payments Europe przekonuje, że te ramy czasowe mogą być nieco zbyt ambitne.

Czytaj też: Stokenizowana sztuka w Pekao – zobacz wystawę w Galerii PeoPay