Google Pay HCE wygryźć… HCE?

Oj, chyba HCE. A co więcej – całkiem dobrze mu to idzie. A to przede wszystkim dlatego, że w walce o tytuł najlepszych płatności mobilnych na Android przoduje.

Ponadto, Alior Bank właśnie rzecze wszem i wobec, że o usługach Host Card Emulation będzie u niego coraz ciszej, aż do grudnia.

Wtedy z kolei, czy HCE, czy nie – ze sceny zejdą, nieco jednak pokonane przez samego Google Pay, do którego Alior już zachęca swoich klientów.

Mucha HCE-HCE lata koło ucha Google Pay

Tymczasem Alior zmianami płynący w obroty wziął obok nowej usługi BLIK na prośbę, przede wszystkim właśnie wycofanie płatności zbliżeniowych dostępnych na smartfony z antenami NFC.

Równocześnie, gdyby HCE miały mało atrakcji, Bank aktywnie zachęca klientów do klikania w płatności konkurencyjne – Google.

Te z kolei są dostępne także dla właścicieli jego kart.

Ponadto, gdy już o atrakcjach i przeżyciach tych płatności zbliżeniowych mowa… decyzje o degradacji HCE podjęły na przykład Getin czy Raiffeisen.

Dla Google Pay – HC(E)ieć to móc!

W międzyczasie całkiem na pięcie, wręcz ze wstrętem, odwrócił się od nich przede wszystkim mBank, Citi czy Agricole.

Te z kolei od razu postawiły wszystko na Google Pay. Co więcej – wyszły na tym całkiem nieźle.

Dodatkowo, mimo że płatności nie chcą znikać ze sceny – nie mają już zbyt wiele do powiedzenia.

A to na przykład dlatego, że oferujący je EuroBank wchłonięty zostanie przez Millennium.

Efektem tego usługa zostanie jeszcze w obiegu bawiąc użytkowników przede wszystkim ING, Pekao, PKO czy Santandera.

HCE, albo nie HCE… oto jest pytanie!

Tymczasem Google Pay okazuje się więc niemal nowym standardem płatności, powoli, acz stanowczo wchłaniając te usługi zbliżeniowe.

Co ciekawe – Google Pay w zasadzie bez większego wysiłku dotarł na szczebel, na którym jest.