Dwulicowe płatności wearables – TicWatch Pro
Za poszerzanie wydajności i czasu pracy urządzenia bez ładowania bierze się właśnie TicWatch Pro. Co więcej, nad precedensem czuwa sam Mobvoi.
A ponieważ ten ostatni z kolei tapla się w blasku założycieli – byłych pracowników wielkiego Google’a – smartwatch TicWatch Pro ma potencjał.
Więcej TicWatch Pro do kochania…
Ponadto, tegoroczna wersja wprowadzić ma zdecydowanie grubszy RAM, ponieważ z 512 MB przybrał do… 1 GB! Tutaj, cała na biało, wchodzi wydajność!
A to przede wszystkim dlatego, że wcześniejsza wersja była zalewana krytyką, głównie z powodu właśnie zbyt powolnego działania.
Kim jest TicWatch Pro
Tymczasem, zegarek w wersji ‘20 opiera się przede wszystkim o system Wear OS, czyli ten dostarczany przez Google’a.
Jednak to nie wszystko, ponieważ teraz wbudowano mu także zbliżeniowy moduł NFC.
Dodatkowo, nową opcją jest także podwójne ekran LCD i Amoled.
Te z kolei, także analizując poprzednie komentarze użytkowników – zmniejszą pobór energii i zdecydowanie wydłużą okres pracy wynalazku.
Google Pay napędzony TicWatch’em?
W międzyczasie, warto także wspomnieć o samej usłudze Google Pay.
Ta, zdaje się, staje się standardem płatności mobilnych, zarówno na androida, jak i właśnie na smartwatche sygnowane systemem Wear OS.
Co ważniejsze – z obecnej usługi można korzystać u ponad 20 wydawców kart, wśród których kilkanaście stanowią same banki, na przykład Pekao czy Millennium.