Bezprowizyjny handel akcjami w Revolut. Rośnie konkurencja dla Robinhooda

Revolut podjął się nowego zadania. Bezprowizyjny handel akcjami pojawił się już na amerykańskim rynku. Dotychczas taka opcja była dostępna przede wszystkim dla użytkowników aplikacji w Wielkiej Brytanii i Europie. Z kolei nowa usługa ma na celu głównie umocnić pozycję brytyjskiego fintechu w Stanach Zjednoczonych kosztem konkurentów. Mowa na przykład o Robinhoodzie czy Cash App.

Czytaj też: Tiptip z licencją MIP! Wręcz napiwek online!

Co ciekawe, klienci w Stanach mogą korzystać z usług fintechu od 2020 roku. Revolut od tego czasu zdobył ponad 300 tys. tamtejszych użytkowników, którzy mogą już na przykład handlować kryptowalutami, przesyłać pieniądze czy otrzymać kartę debetową. We wrześniu minionego roku firma rozbudowała swoje przestrzenie biurowe w USA za bitcoiny. Wszystko w efekcie współpracy z WeWork.

W międzyczasie amerykańscy klienci zyskali dostęp do ponad 200 funduszy ETF. W efekcie cały bezprowizyjny handel akcjami w Revolut jest już dla nich dostępny! Z kolei w ofercie znajduje się na ten moment ponad 1100 spółek notowanych na New York Stock Exchange i NASDAQ, w tym akcje ułamkowe. 

Czytaj też: Stablecoin od PayPal? Kryptowojna na stablecoiny!

Bezprowizyjny handel akcjami w Revolut. Rośnie konkurencja dla Robinhooda!

Dodatkowo, w aplikacji fintechu wyświetlane będą także wiadomości i informacje o funduszach przydatne dla inwestorów. Ponadto, pojawiła się także opcja alertów cenowych informujących o osiągnięciu pułapu, którym zainteresowanie wyraził użytkownik.

Co ciekawe, ten rok fintech rozpoczął bardzo z przytupem. Obok nowej usługi dla Amerykanów, w oparciu o litewską licencję bankową wprowadził swoją ofertę jako bank w kolejnych dziesięciu krajach Europy. Revolut rozwija także usługę Savings Vaults, czyli funkcję oszczędzania na koncie oszczędnościowym. Rozwiązanie zadebiutowało w Polsce, gdzie klienci wszystkich planów mogą oszczędzać już pieniądze zarówno w PLN, jak i EUR. Co ważne, usługa ma pojawić się także na innych europejskich rynkach. I to w ciągu najbliższych kilku miesięcy.

Czytaj też: Regulacja rynku kryptowalut: Wielka Brytania bierze ją w swoje ręce!