UWAGA! Fałszywa aplikacja IKO od PKO w natarciu
Uwaga na fałszywą aplikację IKO należącą do PKO – informuje zespół CSIRT KNF. Działający przy Komisji Nadzoru Finansowego Zespół Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego polskiego sektora finansowego – CSIRT – ostrzega przed fałszywą aplikacją IKO właśnie.
Pod aplikację podszywa się złośliwe oprogramowanie Alien, które wykrada hasła do bankowości internetowej.
Czytaj też: Uwaga na PayPal: oszuści w natarciu!
Aplikacja IKO dała się zhakować
IKO to przecież aplikacja mobilna oferowana przez jeden z większych banków na naszym, rodzimym poletku – PKO BP. Z najnowszych danych wynika przede wszystkim to, że z aplikacji IKO korzysta już ponad 3,2 mln klientów. Jeśli więc jesteście jednym z nich – pamiętajcie, by korzystać wyłącznie z oficjalnych marketów, szczególnie Google Play.
Co więcej, przed instalowaniem aplikacji warto też przeczytać komentarze na jej temat. W efekcie zorientujemy się, czy trafiliśmy akurat na fałszywą aplikację.
Tymczasem, fałszywe aplikacje nie są zjawiskiem częstym w internecie, ale, jak widać, zdarzają się.
Swego czasu z plagą taką zmagał się Santander. Warto więc pamiętać, że przeważnie za pomocą fałszywych aplikacji właśnie przestępcy usiłują pozyskać dane do logowania do bankowości elektronicznej.
W efekcie większość współczesnych aplikacji nie wymaga podawania loginu czy hasła. Jeśli wasza aplikacja jednak o to prosi – to już sygnał, że to oprogramowanie jest złośliwe.
Czytaj też: Resort finansów promuje obrót bezgotówkowy