Revolut, co z Ciebie wyrośnie?

Ni to gruszki na wierzbie, ni śliwki na sośnie. Revolut w przyszłości będzie… właścicielem kart płatniczych dla dzieci!

Mimo tego i owego za uszami, Revolut wciąż cieszy się chodliwością. A to prawdopodobnie dlatego, że mało kogo rajcuje już tradycyjna bankowość. Tymczasem, On wydaje się całkiem łebską alternatywą.

Jednak, stali klienci to za mało, ponieważ kto w miejscu stoi ten się cofa! Dlatego też, brytyjski fintech, cały czas dojrzewa i wie już kim chce być w przyszłości. W międzyczasie, chciał być strażakiem i policjantem. Teraz jednak, prym wiedzie koncepcja właściciela karty Revolut dla dzieci.

Przypuszczalnie, dziecinny plastik Revolut będzie zintegrowany z kontem rodzica. Dzięki karcie, dziecko dostąpi, nie tyle samej możliwości dysponowania środkami, co opanuje administrację wydatkami. Ponadto, rodzicielski aparat rządowy będzie miał wgląd do rachunku potomka.

Dodatkowo, istniejące już konta bankowe dla najmłodszych nie każdemu potrafią się zaprezentować i zdobyć należytą renomę. Dlatego też, pomimo obowiązku rodzica, jakim jest edukacja finansowa pociechy, Revolut puka do drzwi i poleca się na opiekuna!

Jak o wcześniejszych marzeniach było co nieco wiadomo – teraz, niestety, całe przedsięwzięcie jest owiane tajemnicą.

Na razie wiadomo jedynie, że firma intensywnie pracuje nad tą ciekawą opcją. Milczenie to jest jednak totalnie racjonalne, ponieważ na ten moment nie podano żadnych określonych ram czasowych. To z kolei, daje Revolutowi beztroskę i luz w działaniach nad produktem, który, wiadomo, może zabrać nieco więcej czasu.

Cóż więc z tego wyrośnie? To się jeszcze okaże…

Tymczasem, bądźcie na bieżąco w Revoluckim życiu!