Zelf, czyli bankowość inna niż wszystkie, bo… w Messengerze

Oto jest. Nowa rzeczywistość. Może trochę wirtualna, może nie. Z pewnością całkowicie poza schematem. Zupełnie inna, której dumnym przedstawicielem jest Zelf. Porzućcie nadzieje zrozumienia tego precedensu, jeśli jesteście z epoki Fotki.pl i Gadu-Gadu.

Będzie ciężko! Ale… spieszymy Wam  z wyjaśnieniami na tyle, na ile sami jesteśmy w temacie!

Przed Państwem dorodny bankowy fintech poza wszelkimi ramami! Pierwsza wersja Zelf, na razie we Francji i Hiszpanii, ale już wnet na polskim rynku! Jednak o co tak naprawdę chodzi?

Zelf inny niż wszystkie.. czy to ten jedyny?

W międzyczasie, gdy wszystkie challenger banki działają na jeden schemat – najpierw aplikacja, potem czym prędzej karta fizyczna, a to wszystko okraszone zerową opłatą – Zelf idzie własną drogą. Dlatego, zdaje się, jest taki kuszący. 

Ta z kolei nie opiera się ani o aplikację, ani nawet o kartę, a jedynie o Messengera czy WhatsAppa! I tak, rodzi się pytanie – czy to jest miłość (do bankowości i nowego pokolenia) czy… biznes.

Zelf, co z Ciebie wyrośnie?

Tymczasem, warto też zaznaczyć, że innowacja pochodzi wprost z Łotwy. Usługi z kolei świadczy przede wszystkim dzięki współpracy z francuskim fintechem Treezor. W efekcie tejże, neobank Zelf może podjąć się kreacji rachunku z numerem IBAN i procesować płatności.

Co ciekawe, mimo że Zelf jest na tyle młody, że jeszcze go nie ma, lista oczekujących jest pokaźna… czeka na niego już, i to z niecierpliwością, blisko 350 tys. osób! Może to właśnie dlatego, że neobank nie ma niczego, co byłoby nam zbędne.

Działa tylko za pośrednictwem Messengera, WhatsAppa czy Vibera. Koniec z pełnym pulpitem aplikacji! Minimalizm królem!

Zelf prawdę Ci powie…

przede wszystkim jako chatbot, który to otwiera klientowi rachunek, wydaje kartę, a nawet, tuż po wybraniu odpowiedniej opcji, informuje o kwestiach związanych z nowym rachunkiem. A to wszystko, by pokoleniu Z i kolejnym żyło się lepiej!

Smartfon panem, ale to Zelf królem! A ponieważ nie wyłączamy już w zasadzie social mediów – to właśnie tutaj należało umieścić opcję płatności. I życie stało się prostsze.

Tymczasem, warto przyjrzeć się z bliska wynalazkowi, który w Polsce przewidziany jest już w drugim etapie swojego rozwoju. 

W ramach wersji 1.0 Zelf podejmie się założenia rachunku z numerem IBAN i wirtualną kartą Mastercard. Tutaj z kolei, już na wstępie, otrzymujemy 5 euro premii. Co więcej, nie dość, że nie płacimy za prowadzenie konta, dostajemy na niego pieniądze za nic, to dodatkowo… płacimy online bez ograniczeń! 

Jednak.. pieniędzy nie można wypłacać z bankomatów. Dlatego też, Zelf planuje wdrożyć, i to już niebawem, zarówno Apple, jak i Google Pay. 

Zelf dobiega do konta w kilka sekund, ale…

…ale życie nie jest tak kolorowe, jak mogłoby się wydawać. Karty, bowiem, są limitowane.

Nie można przetrzymywać na nich więcej niż 150 euro. Z kolei wartość samych zakupów online nie może przekroczyć 50 euro. Ograniczenia wynikają przede wszystkim z tego, że nie musimy, jako użytkownicy, przechodzić przez skomplikowane procesy weryfikacyjne. Więc coś za coś.

Wciąż jednak każdą transakcję trzeba potwierdzić PINem. 

Zelf ma dwie twarze

Neobank, mimo że neo, to jednak ma doświadczenie i wie, że oczekuje się od niego innego rodzaju usług bankowych. W efekcie pełna obsługa rachunku i karty odbywa się podczas rozmowy z chatbotem. Co więcej, nie trzeba opuszczać komunikatora, by dokonać  w międzyczasie zakupów.

Stąd, wydawałoby się, już zaledwie rzut kamieniem do kolejnych rozwiązań tego typu, na przykład na TikToku. 

Wszystko, na razie, jest świetnie. Zelf, zdaje się, zdominuje nie tylko challenger banki, ale wszystkie neobanki, jakie zamierzały właśnie wejść na rynek. Miejmy nadzieję, że nie do pierwszej awarii…