Waluty narodowe na blockchainie? Tokenizacja trwa!

Waluty narodowe biorą się za blockchain. Wszystko to, by poprawić zarządzanie płynnością, szybkość i samą dostępność transferów międzynarodowych…

Spółka Billon postanowiłą, pod rękę z Raiffeisen Banke International podjąć się wspólnej przyszłości. Przede wszystkim tej dotyczącej platformy tokenizacyjnej obsługującej przelewy w czasie rzeczywistym. Co więcej, ta ma objąć zasięgiem wybranych klientów instytucjonalnych i korporacyjnych banków grupy Raiffeisenu.

Waluty narodowe grają w platformówkę

Tymczasem, za pobyt na platformie tokenizacyjnej waluty narodowe biorą się przede wszystkim dlatego, by przyspieszyć transfery pieniężne.

Dodatkowo, co jeszcze ważniejsze, ów bytność na takiej platformie zdecydowanie poprawi pewność statusu płatności. Jednak to wciąż nie wszystko.

Porównując waluty narodowe właśnie do popularnych niegdyś platformówek – gier komputerowych – te zdobędą punkty w postaci zdecydowanie mniejszej ilości skarg klientów na dotychczasową technologię. 

W międzyczasie, w ramach jednej transakcji można przesłać także dokumenty, na przykład faktury.

Co Billon chce od waluty narodowej na blockchainie?

Billon z kolei zamierza dzięki ów innowacji poprawić przede wszystkim jakość obsługi klienta i zwiększyć efektywność samych procesów. Jeśli pilotaż przyniesie pozytywny skutek, waluty narodowej na platformie możemy się spodziewać w Europie Środkowo-Wschodniej. 

Warto jeszcze dodatkowo wspomnieć o samej spółce Billon, która to jest właścicielem rozproszonego rejestru DLT dla biznesu.

Co więcej, sama przekonuje o  wysokiej wydajności i korzyściach zarządzania dokumentami, tożsamością i środkami. Z kolei obrót walutą jest możliwy dzięki wywalczonej przez fintech licencji wydawania pieniądza elektronicznego w Wielkiej Brytanii.