Aktualności
Posted By Admin

Rutkowski na tropie: oszustwa kryptowaluty


Krzysztof Rutkowski na tropie kolejnej draki – brzmi niemal jak hollywoodzki thriller. A tymczasem, to tylko kolejne oszustwa polskiego rynku kryptowaluty. No nic, a zapowiadało się tak światowo…

Ze światowości nici, jednak przenosimy się teraz w polską opolską scenerię. Tu, dwa dni temu, na konferencji prasowej, zawitała osobistość rodem z thrillera – detektyw Rutkowski! Co więcej, pojawił się jako oparcie dla pokrzywdzonych, którzy stracili 220 tysięcy dolarów.

kryptowaluty
Krzysztof Rutkowski w sprawie oszustw dotyczących kryptowaluty.

A naczelnym winnym zarzucanych kryptowalut zdaje się być mieszkaniec pobliskiego Raciborza.

Do trzech oszustw kryptowalutowych sztuka

Tymczasem internetowych przekrętów ciąg dalszy. I, zdaje się, coraz prężniejszy. A to dlatego, że poza poszkodowanymi – sztuk 3, dodatkowo również liczba oprawców była niemalże boska. Gorzej, jak widać, z organizacją ów przedsięwzięcia, w które to Boga chyba nie udało się wciągnąć…

Jednak to tylko wstęp, aby wzbudzić w Was dreszczyk emocji! W międzyczasie jednak, Biuro Rutkowski wyjaśnia sprawę. A było to tak…

Pinky i jego kumpel Mózg dziś w nocy opanowują kryptowaluty

Krypto-rzezimieszek, jeden z drugim (i trzecim jak się okazuje też – oboje z Opola, jeden z Raciborza) obiecywali opanowanie kryptowaluty, a przede wszystkim zyski z inwestycji w Bitcoina.

Co więcej, deklarowana zwyżka miała wynosić… 45% w ciągu pół roku! W efekcie czego, niemal 840 tys. PLN zgrabnie zatopiono w morzu kryptowalut. A to tylko środki przekazane z rąk trzech osób…

Abstrakcja goni kryptowaluty

Sprawa jednak wygląda dość abstrakcyjnie, ze względu przede wszystkim na to, że trójka poszkodowanych ma te pieniądze na własnym koncie. O co więc całe larum?

Tymczasem – dramatyczny zwrot akcji (tego się nie spodziewaliście)! Otóż, diabeł tkwi w szczegółach, ponieważ na te środki… mogą, na przykład, sobie popatrzeć, ponieważ nijak nie da się ich wypłacić.

uwaga na kryptowaluty

Kryptowalutowi przestępcy są bezczelni!

A to dlatego, że oprawcy w sprawę bez ogródek zamieszali przede wszystkim Komisję Nadzoru Finansowego czy Bankowy Fundusz Gwarancyjny. A to Ci heca!

Namówił mnie do zainwestowania w bitcoiny, przedstawił cały mechanizm działania, zapewniał, że zakładany zysk wyniesie 45 procent. Mówił też, że cała działalność odbywa się pod nadzorem Komisji Nadzoru Finansowego i objęta jest Bankowym Funduszem Gwarancyjnym. Na początku dałem 3 tysiące dolarów, jak zobaczyłem na specjalnej stronie internetowej wzrosty, dałem kolejne 3 tysiące dolarów, a w sumie przekazałem równowartość 450 tysięcy złotych.

wyjaśnia jeden z poszkodowanych na konferencji w Opolu.

Nie wszystko kryptowaluty, co się świeci…

Tymczasem, tyle już słyszeliśmy o wszelkich oszustwach. Ostrzegamy Was cyklicznie nie tylko my, a przede wszystkim cały internet. A to, przyznacie, duże grono zainteresowanych Waszym dobrem.

Dlatego też, pamiętajcie, żeby nie rozmawiać i zbytnio nie spoufalać się z nieznajomymi. Ponadto, pamiętajcie też o sprawdzonych metodach – giełdy, kantory czy bitomaty.

Wasze środki w Waszych rękach! Tymczasem jednak – dogłębniejsze wnioski i decyzje finansowe pozostawiamy Wam. Żebyście nie usłyszeli potem „a nie mówiłam!”.


View Comments
There are currently no comments.