Pozycja Klarny w USA szaleje

Szwedzki fintech pozycjonuje się już jako dostawca kompleksowego narzędzia zakupowego. Nie kończy więc wyłącznie usługi na płatnościach odroczonych. Pozycja Klarny w USA szaleje. 

Fintech Klarna poinformował właśnie, że Stany stały się dla niego największym rynkiem pod względem przychodów. Pod koniec minionego roku pod tym względem ustąpiły im Niemcy. Za oceanem, co ciekawe, firma ma już 34 mln klientów, z czego aktywnych jest 8 mln miesięcznie.

Czytaj też: Oprocentowanie na rachunkach inwestycyjnych – nowa oferta WealthSeed

Fintech przedstawia więc teraz swój rozwój w USA. Pozycja Klarny jest teraz notowana jako wielki sukces i to osiągnięty, co ważne, raczej w relatywnie krótkim czasie i trudnych warunkach. Wydaje się, że potencjał wzrostu wciąż istnieje, ale wykorzystanie go będzie się wiązało z dużymi wydatkami.

Pozycja Klarny w USA

Tymczasem, warto zaznaczyć, że szybki rozwój i wysokie nakłady inwestycyjne w 2021 roku doprowadziły firmę do strat. Sięgnęły one aż 750 mln dolarów. Później nie wyglądało to lepiej, ponieważ po pierwszej połowie minionego roku firma informowała o blisko 580 mln dolarów strat. Co ważne, w dużej mierze odpowiadał za to wzrost wydatków za wynagrodzenia. Firma została w końcu zmuszona do cięcia etatów.

Czytaj też: Klink Finance z polską licencją – nowość na rynku Europejskim

Co ciekawe, sama firma nie postrzega już siebie jako gracza z rynku BNPL – przeistoczyła się w dostawcę kompleksowego narzędzia zakupowego. Firma uruchomiła w swojej aplikacji porównywarkę cen, wystartowała z platformą otwartej bankowości, zaoferowała klientom tradycyjną kartę płatniczą. A za sprawą przejęcia marki Stocard, stała się operatorem mobilnego portfela z kartami lojalnościowymi i kuponami rabatowymi.