Polskie banki nie przejmą Velo

Polskie banki nie przejmą Velo? Bank powstały w efekcie przymusowej restrukturyzacji Getinu powinien trafić w ręce nowych instytucji w ciągu kilku kwartałów. Trzech graczy pozostało w grze o przejęcie VeloBanku. Mowa na przykład o MS Galleon, czyli wehikule inwestycyjnym miliardera Sołowowa. A także dwóch amerykańskich funduszach – Cerberus oraz J.C. Flowers. 

Czytaj też: Volkswagen Bank z nowymi benefitami dla klientów firmowych

Tymczasem, przywołane podmioty złożyły niewiążące oferty zakupu VeloBanku i niebawem przystąpią do badania jego sytuacji finansowej. Później z kolei potencjalni klienci będą mogli złożyć wiążące oferty zakupu. A w efekcie – podjąć się negocjacji dotyczących akcji VeloBanku.

Czytaj też: Wirtualne Kasy Fiskalne z homologią GUMu

Już kilka tygodni temu w internecie pojawiły się wieści dotyczące o możliwym wejściu najbogatszego Polaka do sektora finansów. Miliardera kojarzono przede wszystkim z przemysłem.

Polskie banki nie przejmą Velo

Z kolei wspomniane wyżej fundusze mogą już pochwalić się doświadczeniem inwestycyjnym w kontekście bankowości. Cerberus, jako akcjonariusz, pojawił się na przykład w Commerzbanku, do którego należy mBank. W portfelu J.C. Flowers z kolei pojawiają się banki z Wielkiej Brytanii, Japonii czy Niemiec. Równocześnie, trzeba zaznaczyć, że fundusze są też najważniejszymi akcjonariuszami niemieckiego Hamburg Commercial Bank.

Czytaj też: WeSub otwiera NieSklep – płatności nie dokonasz, ale odwiedzić warto

Co ciekawe, VeloBank to instytucja powołana do życia w wyniku przymusowej restrukturyzacji Getinu, przeprowadzonej w minionym roku. W międzyczasie w ramach tego procesu w Getinie pozostawiono na przykład hipoteczne kredyty walutowe, a wydzielono tutaj na przykład rachunki osobiste czy kredyty konsumpcyjne.

Udziałowcami VeloBanku są dzisiaj z kolei Bankowy Fundusz Gwarancyjny  oraz SOBK (System Ochrony Banków Komercyjnych). Z kolei przedmiotem sprzedaży jest 100% akcji banku, a funkcję doradczą w tym procesie pełni JP Morgan.