Płatności głosowe od Google’a
Pandemia odciska piętno niemal na każdej branży. Teraz, by żyło się lepiej, a co ważniejsze, jeszcze bezpieczniej, przed państwem… płatności głosowe od Google’a!
Nowe rozwiązanie biometryczne ma być nie tylko wygodne, ale przede wszystkim bezpieczne. A czego więcej wymaga się od płatności w dobie epidemii?
Dlatego też, gdy żyjemy w czasach nieco trudniejszych niż dotychczas, wszyscy chcą nam dogodzić.
W efekcie, obok odcisku palca czy rozpoznawania twarzy, na rynek niebawem trafi całkowita innowacja. Ta z kolei podejmie się cyfrowych płatności głosem. Tutaj cały na biało wchodzi przede wszystkim Google, który to, prawdopodobnie, potwierdził już tę informację.
Płatności głosem – szybkie, ale nie jeszcze…
Oczywiście, na rozwiązanie trzeba będzie jeszcze chwilę poczekać. Przede wszystkim na to, w nieco szerszym użyciu. Obecnie testy ograniczają się do zakupów w aplikacjach i składania zamówień w restauracjach. Co więcej, Google wprowadził już limit środków jaki można wydać podczas płatności głosem.
W międzyczasie opcja Voice Match pojawiła się już w niektórych Asystentach Google za oceanem. Nie jest to jednak równoznaczne z jej dostępnością.
Płatności głosowe na pilot(ażu)
Tymczasem, jak wynika z medialnych opowiastek – pilotażowy program jeszcze nie rozwiązał wszystkich możliwych problemów związanych z wynalazkiem.
A tutaj chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo. Na razie Asystent może przyjąć potwierdzenie płatności od osoby o podobnej barwie głosu, albo – po odtworzeniu nagrania.
Mimo że nie działa to jeszcze tak jak powinno – docelowo ułatwi ycia przede wszystkim niepełnosprawnym.