Nets w koszyku Mastercard

W życiu Nets dzieje się w ostatnim czasie wiele. Najpierw trójkąty, teraz niemal kwadraty. A to wszystko w obrębie koszyka zakupowego Mastercard, z którym to ten wybrał się na zakupy.

W międzyczasie w portfelu miał jedyne… 3,2 mld USD (2,85 mld euro)! A, że Mastercard oszczędnością nie grzeszy, tak wczoraj do cna opróżnił sakiewkę i w kasie dumnie płacił za większość firm zajmujących się usługami korporacyjnymi wiodącej europejskiej firmy paytech.

Nets jak para zmienia stan, unosi się do… Mastercard

Tymczasem, największy podbój w życiu Mastercard, zapewnia przede wszystkim infrastrukturę do dokonywania płatności w czasie rzeczywistym między europejskimi rachunkami bankowymi.

Ponadto, do koszyka efektów transakcji na sam szczyt wpakował także pakiet powiązanych aplikacji i usług. Tym samym, ów zakup Nets ma podbudować jego ego i zapewnić mu sławę wśród kupców i banków jako grupa płatności „multi-rail”.

Co ważniejsze – przestrzeń technologiczna jest dynamiczna. Dlatego też, zaczątkiem przejęcia tej technologii paytechu jest przede wszystkim poświęcony jej czas. On z kolei, dzięki zakupowi, skurczył się do minimum.

Teraz Nets stoi na drodze Mastercard

Tymczasem, Nets z Mastercardem to przeznaczenie! To przede wszystkim dlatego, że minione zakupy zapewnią większą głębię technologii. A dodatkowo sam Mastercard, dzięki tej inwestycji, wypchnie wiedzę i możliwości jakimi dysponuje na całą Europę kontynentalną!

Co ważniejsze – wesprze także działalność w regionie skandynawskim.

Aby w pełni uwolnić swój międzynarodowy potencjał wzrostu poza istniejącym zasięgiem geograficznym Nets, potrzebne są możliwości i zasoby światowego lidera.

Bo Nilsson, dyrektor generalny grupy Nets.

Ponadto, to nie jedyne sprawunki na liście strategii, które poprawią efektywność operacji bankowych.

Mastercard, przed Nets (ostateczna finalizacja do połowy 2020 r.), uskutecznił jeszcze wypad, przede wszystkim, po Transfast – globalną firmę zajmującą się płatnościami rozliczeniowymi, oraz firmę płatniczą Vyze.