Na naszych oczach rodzi się… największa korporacja płatnicza!
Największa korporacja płatnicza… właśnie rodzi się na naszych oczach!
Co więcej, nad aktem poczęcia czuwa przede wszystkim Worldline, który przejmuje Ingenico za… 7,8 mln euro!
Ten drugi z kolei – francuski producent terminali płatniczych i oprogramowania, już wcześniej wystawił się na sprzedaż.
Jednak, mimo że cieszył się zainteresowaniem przede wszystkim Natixis czy Edenred to właśnie Worldline okazał się samcem alfa w ów pojedynku.
Największa korporacja płatnicza w powijakach
Ponieważ oba francuskie fintechy pracują nad powiększeniem rodziny liczą łącznie 20 tys. pracowników w aż 50 krajach, a z ich usług korzysta prawie milion sprzedawców i tysiąc instytucji – szansa na tytuł największej korporacji płatniczej jest spora.
Jednak na połączenie ów firm wciąż trzeba zgody przede wszystkim odpowiednich urzędów, które to jeszcze zastanawiają się nad jej wydaniem.
W międzyczasie warto wspomnieć, że ta zdaje się jest wyłącznie kwestią czasu.
A ponieważ to przeczucie graniczy niemalże z pewnością – znany jest już także ten, kto stanie na czele instytucji z plakietką „największa korporacja płatnicza” – Gilles Garpinet.
Taki duży, taki mały może największą korporacją płatniczą być!
Ponadto, transakcja powiązania obu firm umocni dodatkowo pozycję zarówno jednej, jak i drugiej na terenie Starego Kontynentu.
A to przede wszystkim dlatego, że Ingenico to Pan i Władca na przykład rynków nordyckich czy francuskiego.
Wordline z kolei najpewniej czuje się w krajach Beneluksu czy Austrii.
Dodatkowo, dzięki ów transakcji portfolio Worldline zdecydowanie się powiększy, na przykład o bramki płatnicze czy terminale.
Czym branża fintech za młodu nasiąknie… czyli co oznacza Brexit dla fintechów?
Niedźwiedź połyka niesprawdzone linki, czyli mBank kontra przestępstwa internetowe
