Koronawirus przenoszony drogą… gotówkową?
Koronawirus i gotówka stoją blisko siebie? Czy może jednak ta wcale nie jest większym nośnikiem, aniżeli nasze własne dłonie. Apelacja więc trwa – częste mycie rąk wcale nie skraca życia. Wręcz przeciwnie.
Co więcej, właśnie przed zakażeniem, nie tylko przez instrumenty płatnicze, chroni przede wszystkim mydło.
Tymczasem, kilka dni temu w mediach zawrzało, ponieważ Światowa Organizacja Zdrowia zaleciła ograniczenie gotówki. W zamian za to na przykład zastąpienie jej zbliżeniowymi alternatywami.
Jednak okazuje się, że rzeczniczka samej organizacji dała do zrozumienia, że WHO nie ma dowodów na połączenie koronawirusa i gotówki.
Powiedzieliśmy jedynie, że dobrą praktyką jest mycie rąk po kontakcie z gotówką, zwłaszcza jeśli pracuje się przy jedzeniu lub zamierza je spożywać.
Fadela Chaib.
Koronawirus i gotówka – ile przeżyje na banknotach?
W międzyczasie mnoży się nie tylko wirus, ale przede wszystkim tezy, jakoby przeżywalność koronawirusa na gotówce była większa.
Jednak podobne wyniki nie są znane, więc, jak na razie, nie ma co panikować, ponieważ tu właśnie znajduje się wiele innych drobnoustrojów.
Dlatego też, rada samej WHO zdaje się być całkiem zasadna – mycie rąk po korzystaniu z gotówki może nas uratować.
Co więcej, już podczas zbliżeniowych płatności można podjąć się autoryzacji na własnym ekranie smartfona.
Koronawirus i gotówka sieją panikę?
Jednak, mimo wszystko panika zaczyna brać górę.
Dlatego też, dobrą alternatywą na uzupełnienie wiedzy i, by nieco się uspokoić, warto poczytać wypowiedzi na przykład dr. Abdu Sharkawy z Toronto na facebooku czy odpowiedzi na pytania dr. Grzesiowskiego w serwisie wykop.pl w sprawie wirusa.