Booksy wciąż bawi się w aparat finansowy
Twórcy aplikacji Booksy wcześniej już nawiązali współpracę z BNP Paribas i Aliorem. Co więcej operator poinformował także, że rozpoczyna współpracę z kolejną instytucją finansową. W efekcie do grona partnerów dołączyła ANG Spółdzielnia. Ta z kolei to organizacja pośrednictwa finansowego z oddziałami na terenie całej Polski.
Tymczasem z tym dziesięcioletnim już podmiotem współpracuje ponad 900 ekspertów finansowych. A teraz nastał wreszcie czas na umawianie się z nimi w aplikacji!
W międzyczasie w komunikacie zaznaczono także, że samo Booksy to tylko jeden ze sposobów na umówienie spotkania. Dodatkowo można też wykorzystać na przykład stronę ANG Spółdzielni lub media społecznościowe.
W Booksy czytamy jak w otwartej księdze
Popularność Booksy i sama tego prostota może przemawiać wyłącznie na korzyść ów rozwiązania! Pierwsza faza to przede wszystkim możliwość rezerwacji w aż 30 oddziałach. Docelowo jednak wszystko powinno działać dla pełnej gamy placówek.
Wcześniej fintech umożliwił już umawianie wizyt w oddziałach Alior Banku czy BNP Paribas. Ten krok z kolei okazał się nieco zaskakujący, ponieważ Booksy od początku zorientowana była na umawianie wizyt, ale na przykład u fryzjerów czy kosmetyczek. Pandemia i cały locdown jednak nieco zmieniła nasze, klienckie, upodobania. W efekcie aplikacje idą nam na rękę i robią to, czego oczekujemy!
Z kolei połowa maja, czyli czas po najściślejszej izolacji wykazał się rekordowym zainteresowaniem ze strony klientów. Dlatego też, fintech jest teraz jednym z silniejszych kandydatów na polskiego jednorożca – startupu wycenianego na minimum miliard dolarów!
Cudze chwalicie, a swoje lepiej poznajcie! Bo ma potencjał!