Apple Card całe życie ogranicza kryptowaluty!

Żyjemy w czasach wolności słowa. W świecie, w którym łokciami przepychają się różnorodne formy płatności, a każda z nich chce być pierwsza. Tymczasem, samcem alfa rynku płatności okazuje się teraz kryptowaluta. Jednak, z racji tej wolności słowa, co to panuje tu i ówdzie, wielu wpływowych mówi wprost co o takich delikwentach myśli. W efekcie tego, już nie pierwszy raz palcem wskazywane są kryptowaluty. Tym razem partner Apple – Goldman Sachs – spod byka spogląda na te i inne ekwiwalenty gotówkowe. A to z kolei prowadzi do pewnych ograniczeń Apple Card, które nie może już na kryptowalutę rzucić nawet okiem…

Związek Apple Card z klientem ogranicza

W ostatnim czasie na językach systemów płatności było przede wszystkim wejście Apple Card na rynek.

Dlatego też, przyszedł dziś czas na przeczytanie umowy do końca. W efekcie ci, którym czas pozwolił na zapoznanie się z jabłkowym dokumentem, znają już dokładne ograniczenia płynące z ich związku z Apple Card. Tymczasem, najważniejsze ramy obejmują przede wszystkim redukcję ekwiwalentów gotówkowych – kryptowalut.

Zaliczka gotówkowa i ekwiwalenty gotówkowe oznaczają wszelkie zaliczki gotówkowe i inne transakcje typu gotówkowego, w tym zakupy ekwiwalentów gotówkowych, takich jak: czeki podróżne, waluty obce lub kryptowaluta; przekazy pieniężne; transfery peer to peer, przelewy kablowe lub podobne transakcje podobne do gotówki; bilety na loterię, żetony do gry w kasynie (zarówno fizyczne, jak i cyfrowe) lub zakłady na torze wyścigowym lub podobne transakcje dotyczące zakładów.
fragment warunków Apple Card

Apple Card nie bawi się w otwarte związki

Dlatego też, aby szczerości stało się zadość (no i, żeby się Wam w głowach nie rodziły grzeszki) względem Apple Card – ten się zabezpieczył. I tak w efekcie waszych, choćby najmniejszych, prób skoku w bok kartę można wyłączyć z Waszego życia na czas nieokreślony.

A później będziecie tego żałować, dlatego lepiej miejcie się na baczności!

Co ważniejsze, Apple zastrzega sobie możliwość odmowy transakcji z… jakiegokolwiek powodu!

W międzyczasie sprzedawca waluty cyfrowej dowie się tego i owego na własny temat (no a przede wszystkim na temat odrzucenia operacji). Ponadto, Apple nie da sobie w kaszę dmuchać i podkreśla, że jeśli, mimo wszystko, klient podejmie próbę modyfikacji urządzenia mobilnego – karta kredytowa niezwłocznie odłączy od urządzenia z powodu naruszenia warunków.

O obrotach kryptowalut w Apple

Tymczasem Apple jest powszechnie uważany za nieco kapryśnego, przede wszystkim w środowisku kryptowalutowym.

A to dlatego, że już w 2014 r. App Store usunął wszystkie portfele bitcoin ze sklepu. Co z kolei odrzuciło potrzeby i pragnienia użytkowników.

W efekcie oburzeń na tak drastyczne działania na tym polu – firma ponowiła ofertę cyberportfeli w App Store. W 2018 r. ostatecznie zdefiniowało jasne oczekiwania w stosunku do klienckich stosunków z kryptowalutami:

Aplikacje portfelowe mogą ułatwiać przechowywanie walut wirtualnych, pod warunkiem, że są oferowane przez programistów zarejestrowanych jako organizacje. Aplikacje Exchange mogą ułatwiać transakcje lub transmisje kryptowaluty na zatwierdzonej giełdzie, pod warunkiem że są oferowane przez samą giełdę.