Zapłać albo wpłać – w Żabce zrobisz teraz z pieniądzem co chcesz!
Z racji tego, że życie pędzi – pędzi i Żabka. Ta druga z kolei zakasała żabie rękawy, by ułatwić nam życie i podczas wydawania pieniędzy mówi „wpłać je na konto”.
Kumacie to?
Żabia trójca mówi wpłać, póki możesz
Tymczasem, żabia trójca – Żabka, Mastercard i First Data wprowadzają właśnie usługę… wpłać na kartę.
I co więcej, to wcale nie tylko to, co zostało Ci po zakupach!
Co więcej, od teraz każdy sklep sieci w Polsce umożliwia podobną dogodność – bez chodzenia do tradycyjnych placówek bankowych.
Ponadto, odpowiedzialność za tę operację bierze przede wszystkim terminal Polcard.
A ponieważ to Mastercard czuwa nad płatnościami i ich przepływem – wpłacić środki można właśnie dzięki wybranym kartom debetowym i kredytowym sygnowanych tym logo.
Żabia perspektywa – wpłać albo wyrób kartę?
W międzyczasie, gdy światło dzienne (i nasze środki) ujrzy nowa usługa (bezpłatna!) – warto także wspomnieć, że to kolejne już udogodnienie w sieci sklepów.
A to przede wszystkim dlatego, że już jakiś czas temu ta dała nam autorską kartę płatniczą Up and Go. Ponadto, samą aplikację docenił… Nowy Jork!
Wpłać – brzmi dumnie
Efektem nowości jest przede wszystkim szybkość i pik zadowolenia klientów podczas wpłacania gotówki do banku. Koniec z kolejkami w placówkach finansowych!
Jednak, by tego dokonać trzeba wcześniej uprzedzić sprzedawcę, który odbierze pieniądze i zatwierdzi operację w systemie kasowym.
Dodatkowo, transakcję trzeba także potwierdzić PINem.
Ponadto – przy pierwszym razie należy sprzedawcy podać swoje dane – imię, nazwisko, pedel i serię z numerem dowodu tożsamości.
Tymczasem, jak na razie, cieszyć podobną dogodnością mogą się wyłącznie ci, których karta pochodzi od Mastercard.
A dodatkowo, żyją w symbiozie na przykład z Alior Bankiem, Bankiem BPS, Ochrony Środowiska, Pekao (tylko kredytówki), Paribas, Agricole, Getin, Bank Pocztowy czy ING i Santander.