Świat przyspiesza, a ekspresowe przelewy w mBank zwalniają?
Co to za polityka, która, zdaje się, odbiega całkowicie od tego, co niosą trendy? Ano, ekspresowe przelewy w mBank odchodzą na dalszy plan kosztem zwiększonych limitów transakcyjnych.
Nowe zasady zlecania przelewów mają obowiązywać od poniedziałku 14 września. A ponieważ jest zła wiadomość – musi być i dobra. Ekspresowe przelewy są pod ścianą, ale będzie coś w zamian!
Od czternastego września klienci mBank muszą pogodzić się, że ekspresowe przelewy nie są już w standardzie. W międzyczasie, w efekcie zmiany systemowej, która wdraża bankowość – musimy nieco zmienić podejście. Z punktu widzenia klientów jednak to tylko zmiana techniczna. I raczej nie niesie za sobą większych konsekwencji.
Druga nowość z kolei nieco bardziej wpłynie na nasze życie. Przelewy ekspresowe właśnie, a raczej ich brak w mLinii i placówkach stacjonarnych może okazać się kłopotliwy. Tego rodzaju transakcje będzie więc można zrealizować wyłącznie w serwisie mBanku i przez aplikację mobilną.
mBank daje i odbiera, ale… ekspresowe przelewy mają następcę?
W zamian jednak za to, co mBank nam odbiera dostaniemy nieco większy limit przelewu ekspresowego. Ten z 5 tys. PLN ma podskoczyć aż do 10. Dodatkowo każdego dnia klient mBanku będzie mógł wykorzystać maks 3 przelewy ekspresowe. Dotychczas można było skorzystać wyłącznie z 2 takich operacji na dobę.
Przeczytaj też: System Express Elixir coraz szybszy
Express Elixir, za sprawą którego tak komplikuje się nam życie – a przynajmniej dodaje zmian – to system zarządzany przez KIR. Umożliwia przede wszystkim realizację przelewów w czasie rzeczywistym, w trybie 24/7. A ponieważ obecnie z funkcji korzysta ponad 20 instytucji, w tym na przykład Narodowy Bank Polski, popularność systemu rośnie. A co za tym idzie – może faktycznie warto więc w niego inwestować… Do przemyślenia!
Przeczytaj też: Otwarty mBank na bankowość!