Giełda BitBay nie może usiedzieć w miejscu
Kapryśna giełda BitBay zawija kryptowaluty i leci z Malty do… Estonii!
Tymczasem Wy, sympatycy giełdy, jeśli z tą Wam nie po drodze – zrezygnować możecie tylko do końca miesiąca.
Zmęczona giełda BitBay
W międzyczasie, gdy przypominacie sobie jak to z tą giełdą było – że Polskę dla Malty zostawiła, bo to niby klimat jest inny.
Jednak, to fakt klimat klimatowy nierówny, ale nie o pogodę się tutaj rozchodziło.
W branży kryptowalut jeśli nie wiadomo o co chodzi – chodzi o regulacje!
Dlatego też, giełda BitBay, zauroczona Maltą i jej bardziej przyjazną kryptobiznesom naturą zarejestrowała tam spółkę Pinewood Holdings Limited.
Ta z kolei stała się właścicielem giełdy.
Efektem czego spłynął na nią obowiązek starania o licencję przechowywania kryptowalut w portfelach wirtualnych oraz, przede wszystkim, obrót nimi na platformie finansowej.
Giełda BitBay stoi na czerwonym
Tymczasem mijają dni, miesiące, a BitBay dalej siedzi i zawija w te sreberka wszystkie kryptowaluty, ponieważ nic w licencji się nie zmienia.
Ponadto, jako, że statyka w biznesie zabija – spółka spakowała się i z plecakiem wyruszyła w świat szukać lepszego kryptowalutowego klimatu.
Dlatego też, za górami płatności i za lasami innych kryptobiznesów znalazła się w Estonii. Ta z kolei przywitała giełdę stosownymi licencjami.
BitBay na wakacjach pod kryptowalutami!
Dodatkowo, poza długo wyczekiwaną plakietką wiarygodności biznesowej, Estonia rozpościera spółce przede wszystkim szerszy horyzont współpracy.
Ten z kolei odwróci się na przykład do instytucji płatniczych czy operatorów finansowych.
Ponadto, jak na wakacje przystało, chwilowo nie musi się niczym martwić, ponieważ teraz ze spokojem kryptowalut może podjąć się przede wszystkim rozwoju kolejnych ścieżek biznesowych w branży.
Zmieniamy jurysdykcję z maltańskiej na estońską, aby jeszcze szybciej się rozwijać. Otrzymaliśmy od estońskiej Financial Intelligence Unit dwie ważne licencje: na świadczenie usług wymiany wirtualnej waluty na pieniądz tradycyjny i świadczenie usług wirtualnego portfela kryptowalut.
Paweł Sobkow, prezes Pinewood Holdings Limited.
Co zrobi teraz klient giełdy BitBay?
Tymczasem, gdy BitBay wyjechał – klient został sam.
A, że takich klientów giełda liczy sobie kilkaset tysięcy – spółka podjęła decyzję, jakoby ci właśnie otrzymali aktualny regulamin najpóźniej do 24 października.
Co więcej, mimo że migracja jest całkowicie darmowa, a dotychczasowe funkcjonalności zostaną na swoim miejscu – niejeden teraz od BitBaya się odwróci.
Dlatego też, dla nich z kolei istnieje możliwość odstąpienia od umowy, oraz przede wszystkim zamknięcia konta i wypłatę środków do końca października.
bitbay.net